Do tej pory myśliwi strzelali do zwierząt jedynie na wschodzie kraju, co miało związek z wykryciem u niektórych padłych sztuk wirusa afrykańskiego pomoru świń.
Nowe zasady odstrzału mają zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się choroby wgłąb Polski - informuje dziennik.pl.
Resort dzięki polowaniom chce zredukować liczbę dzików tak, aby na tysiąc hektarów przypadało najwyżej pięć zwierząt.
Pierwsze ogniska afrykańskiego pomoru świń wykryto ponad dwa lata temu. Od tej pory zanotowano 16 przypadków zachorowań. Wirus jest niegroźny dla człowieka, ale łatwo przenosi się na domowe świnie i może zniszczyć całe hodowle.
Resort dzięki polowaniom chce zredukować liczbę dzików tak, aby na tysiąc hektarów przypadało najwyżej pięć zwierząt.
Pierwsze ogniska afrykańskiego pomoru świń wykryto ponad dwa lata temu. Od tej pory zanotowano 16 przypadków zachorowań. Wirus jest niegroźny dla człowieka, ale łatwo przenosi się na domowe świnie i może zniszczyć całe hodowle.