Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro uważa, że osoby blokujące Sejm działały z "niezwykłą agresją". I zapowiedział dochodzenie w tej sprawie.
Prokuratura wszczęła śledztwo na podstawie materiałów przesłanych przez policję. Postępowanie dotyczy - jak podano - "zdarzeń, związanych ze stosowaniem przemocy wobec posłów oraz innych osób, w celu uniemożliwienia im swobodnego przemieszczania się po terenie Sejmu i jego opuszczenia oraz wywierania w ten sposób wpływu na czynności urzędowe Sejmu".
Wieczorem 16 grudnia - po burzliwym posiedzeniu Sejmu - przez całą noc na Wiejskiej protestowali przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji. Nad ranem policja użyła siły, odpychając osoby, próbujące blokować samochody z parlamentarzystami PiS opuszczające budynek. W czasie obrad kilkudziesięcioosobowa grupa posłów opozycji rozpoczęła okupację mównicy sejmowej w proteście przeciw wykluczeniu z obrad posła PO Michała Szczerby.