Większość niemieckich polityków i komentatorów twierdzi, że zwycięstwo Emmanuela Macrona w wyborach prezydenckich we Francji to duża ulga dla Europy. Z Berlina popłynęło do Paryża wiele depesz gratulacyjnych, jednak eksperci studzą zachwyty przypominając, że nowego prezydenta czeka teraz trudne zadanie zbudowania zaplecza politycznego.
Rzecznik prasowy niemieckiego rządu potwierdził, że kanclerz Angela Merkel rozmawiała telefonicznie z Emmanuelem Macronem.
- Podczas rozmowy kanclerz wyraziła uznanie dla Macrona za jego zaangażowanie w na rzecz zjednoczonej i otwartej na świat Unii Europejskiej - powiedział Steffen Seibert.
Prezydent Frank Walter Steinmeier zapewnił francuskiego prezydenta-elekta o niemieckim poparciu. - Niemcy będą niezawodnym partnerem Francji - napisał Steinmeier w liście gratulacyjnym.
Niemiecka prasa nie kryje zadowolenia. "Koszmar został zażegnany" - pisze "Frankfurter Algemeine Zeitung". "Macron wyhamował falę populizmu" - twierdzi hamburski "Der Spiegel", "Polityczna katastrofa została zażegnana" - napisała z kolei "Sueddeutsche Zeitung", dodając jednak, że Emmanuel Macron najtrudniejszą kampanię ma dopiero przed sobą, bowiem musi zbudować większość parlamentarną.
- Podczas rozmowy kanclerz wyraziła uznanie dla Macrona za jego zaangażowanie w na rzecz zjednoczonej i otwartej na świat Unii Europejskiej - powiedział Steffen Seibert.
Prezydent Frank Walter Steinmeier zapewnił francuskiego prezydenta-elekta o niemieckim poparciu. - Niemcy będą niezawodnym partnerem Francji - napisał Steinmeier w liście gratulacyjnym.
Niemiecka prasa nie kryje zadowolenia. "Koszmar został zażegnany" - pisze "Frankfurter Algemeine Zeitung". "Macron wyhamował falę populizmu" - twierdzi hamburski "Der Spiegel", "Polityczna katastrofa została zażegnana" - napisała z kolei "Sueddeutsche Zeitung", dodając jednak, że Emmanuel Macron najtrudniejszą kampanię ma dopiero przed sobą, bowiem musi zbudować większość parlamentarną.