Zmiany wprowadzone przez polski rząd nie są wystarczające, a najważniejsze obawy dotyczące niezależności sądów pozostają aktualne - powiedział w Strasburgu wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat niezależności polskiego sądownictwa.
- Z przykrością Komisja musi więc przedstawić taki wniosek, że cztery nowelizacje wprowadzone w kwietniu i maju nie są wystarczające, by usunąć jawne zagrożenie poważnego naruszenia praworządności w Polsce - mówił wiceprzewodniczący KE.
Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS, z frakcji europejskich konserwatystów przekonywał tymczasem, że Polska wykonała ciężką pracę na rzecz kompromisu i że teraz ruch jest po stronie Komisji Europejskiej. - Praworządność w Polsce nie jest gorsza, tak samo podział władzy i to wszystko, o czym mówimy. Pod tym względem Polska nie różni się tak bardzo od Austrii - komentował europoseł.
Głos w sprawie zabrali przedstawiciele wszystkich europejskich grup politycznych. Działania KE i Fransa Timmermansa poparli między innymi europejscy ludowcy i socjaliści.
Według Janusza Lewandowskiego, europosła Platformy Obywatelskiej, instytucje unijne stają po stronie polskich obywateli. - Chodzi o instytucje, które są gwarancją wolności. Jeśli ich brakuje, jest się bezbronnym wobec machiny państwa - mówił Lewandowski.
Działania Komisji skrytykowała frakcja europejskich konserwatystów i reformatorów. Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski poskreślał, że praworządność w Polsce nie jest w gorszym stanie niż w krajach Europy Zachodniej. - My ze swojej strony uczyniliśmy wszystko co możliwe, by zakończyć ten szkodliwy dla Unii spór - mówił Krasnodębski.
W najbliższy poniedziałek Frans Timmermans spotka się w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim. Wiceszef KE wyraził nadzieję, że Polska pilnie przeprowadzi dalsze zmiany.
Równolegle do debaty w Strasburgu, w tej sprawie rozmawiają w Brukseli ambasadorowie państw członkowskich. Zadecydują, czy dojdzie do kolejnego etapu procedury w sprawie naszego kraju, czyli do wysłuchania Polski na unijnej naradzie ministerialnej.