W Europarlamencie odbędzie się w poniedziałek wieczorem debata na temat przygotowywanej w Polsce nowelizacji przepisów dotyczących edukacji seksualnej.
O dopisanie tego punktu do porządku obrad wnosił europoseł Wiosny Robert Biedroń.
W czasie przedstawiania wniosku nie był jednak obecny na sali. Głos w jego imieniu zabrała Iratxe García Pérez z grupy europejskich socjalistów. - Chciałabym poprzeć propozycję mojej grupy politycznej. Ważne jest to, aby plenum parlamentu debatowało na temat zagwarantowania pewnych zasadniczych kwestii. Wszystko to wiążę się z edukacją, w tym przypadku edukacją seksualną. Dlatego wydaje nam się, że debata na ten temat jest bardzo ważna - mówiła Pérez.
Debata będzie dotyczyć obywatelskiego projektu nowelizacji polskiego kodeksu karnego przygotowanego przez inicjatywę "Stop pedofilii". Zakłada on między innymi wprowadzenie kary pozbawienia wolności za propagowanie obcowania płciowego dzieci.
Według europejskich socjalistów może być to próba kryminalizacji edukacji seksualnej w Polsce. Innego zdania są polscy europosłowie z frakcji konserwatystów. Deputowana Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa, uważa natomiast, że Robert Biedroń wprowadza parlamentarzystów w błąd.
W listopadzie Parlament Europejski zagłosuje nad rezolucją w tej sprawie.
W czasie przedstawiania wniosku nie był jednak obecny na sali. Głos w jego imieniu zabrała Iratxe García Pérez z grupy europejskich socjalistów. - Chciałabym poprzeć propozycję mojej grupy politycznej. Ważne jest to, aby plenum parlamentu debatowało na temat zagwarantowania pewnych zasadniczych kwestii. Wszystko to wiążę się z edukacją, w tym przypadku edukacją seksualną. Dlatego wydaje nam się, że debata na ten temat jest bardzo ważna - mówiła Pérez.
Debata będzie dotyczyć obywatelskiego projektu nowelizacji polskiego kodeksu karnego przygotowanego przez inicjatywę "Stop pedofilii". Zakłada on między innymi wprowadzenie kary pozbawienia wolności za propagowanie obcowania płciowego dzieci.
Według europejskich socjalistów może być to próba kryminalizacji edukacji seksualnej w Polsce. Innego zdania są polscy europosłowie z frakcji konserwatystów. Deputowana Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa, uważa natomiast, że Robert Biedroń wprowadza parlamentarzystów w błąd.
W listopadzie Parlament Europejski zagłosuje nad rezolucją w tej sprawie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Nawet nie miał odwagi być na sali...
Nawet nie wiem jak skomentować ; Ale trudno... skoro wolność słowa ( której tak bronią w PE przeciwko podobno totalitarnej Polsce_) ... to wolność słowa ; której nikt nie cenzoruje !
Nie będzie mi żaden PE na wniosek p.Biedronia dyktować jak mam wychowywać Moje dzieci ; a tym bardziej człowiek który o wychowywaniu dzieci nie ma pojęcia ; od samego jego poczęcia dziecka !!! Adopcja dzieci to nie jest to samo co adopcja psa,kota...które adoptowane i odchowane, odwszone, wyleczone ze schroniska można oddać po okresie próbnym bo np.za często płacze, za często sika za dużo je ... itp !!
STOP !!!