Wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS mówi, że przyszłość senatorów tego ugrupowania, którzy nie poparli znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt leży w rękach władz ugrupowania W głosowaniu nad całością ustawy w nowym brzmieniu, przeciwko opowiedziało się 7 członków tego klubu.
- Ustalenia, które zapadły na posiedzeniu klubu z udziałem pana prezesa odnoszą się również do części senackiej klubu PiS. To jest oczywiście możliwe - jako klub jesteśmy całością. Odbędą się posiedzenia statutowych ciał Prawa i Sprawiedliwości, zadecyduje kierownictwo partii - zapowiedział.
Przyjęte w Senacie korekty do ustawy o ochronie zwierząt mówią m. in. o wydłużeniu vacatio legis dla uboju rytualnego bydła (do końca 2025 roku) czy wygaszeniu działalności ferm zwierząt futerkowych (do końca lipca 2023 roku).
Senat przyjął też poprawkę wykreślającą ograniczenia dotyczące rytualnego uboju drobiu. Obostrzenia eksportowe mają dotyczyć wyłącznie mięsa wołowego. Opowiedziano się również za obowiązkiem chipowania psów i kotów oraz ściślejszym nadzorem podmiotów prowadzących schroniska dla zwierząt.
Ponadto zatwierdzono systemem rekompensat dla rolników i przedsiębiorców, którzy będą wygaszać swoją działalność w związku z nowelizacją.
Posłowie będą mogli przyjąć uchwalone dziś poprawki albo odrzucić je bezwzględną większością głosów - każdą z osobna.
Za przyjęciem ustawy w zmienionym brzmieniu głosowało 76 senatorów, 11 było przeciw, a 10 wstrzymało się od głosu.