Minister spraw wewnętrznych Turcji Suleyman Soylu poinformował, że aresztowano osobę odpowiedzialną za zamach w Stambule.
W ataku zginęło 6 osób, a 81 zostało rannych, w tym dwie ciężko. Do eksplozji doszło na głównym deptaku w Stambule - alei Istiklal. W mediach społecznościowych opublikowano filmy pokazujące moment eksplozji. Widać na nich fragmenty budynku wylatujące w powietrze oraz ludzi leżących na ulicy po wybuchu. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w czasie konferencji prasowej podkreślił, że był to "nikczemny atak".
Aleja Istiklal - czyli aleja Niepodległości - to jedna z najważniejszych ulic Stambułu, łącząca plac Taksim i dzielnicę Beyoglu. Znajduje się na niej mnóstwo sklepów i restauracji, kilka państw ma tam swoje placówki dyplomatyczne. W weekend zwykle jest pełna mieszkańców miasta i turystów.
Do tej pory nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachu. W przeszłości za podobne eksplozje w wielu miastach Turcji odpowiedzialni byli kurdyjscy separatyści oraz grupy bojowników islamskich.