Niemiecka policja rozbiła zmilitaryzowaną grupę prawicowych ekstremistów o nazwie Saksońscy Separatyści. Do ośmiu zatrzymań doszło głownie w przygranicznym landzie Saksonii, ale także w Polsce.
Rozbita grupa powstała cztery lata temu. Jej ideologia opiera się na hasłach rasistowskich, antysemickich, a także, jak twierdzi prokuratura, apokaliptycznych. Saksońscy Separatyści odrzucają demokratyczny porządek i zakładają upadek obecnego systemu państwa. W jego miejsce planowali wcielić ideę narodowego socjalizmu.
W akcji udział wzięło pół tysiąca policjantów. Przywódcę grupy zatrzymano w polskim Zgorzelcu, przeszukano także obiekty w Austrii, w tym w Wiedniu.
Główny obszar działania liczącej od 15 do 20 osób grupy to jednak Saksonia. Do wcielania swojej ideologii w życie ekstremiści szykowali się, prowadząc treningi z bronią, w strojach maskujących, bojowych hełmach i kamizelkach kuloodpornych. Chcieli przejmować władzę prowadząc akcje militarne na różnych obszarach, począwszy od okolic Lipska i Drezna.
W akcji udział wzięło pół tysiąca policjantów. Przywódcę grupy zatrzymano w polskim Zgorzelcu, przeszukano także obiekty w Austrii, w tym w Wiedniu.
Główny obszar działania liczącej od 15 do 20 osób grupy to jednak Saksonia. Do wcielania swojej ideologii w życie ekstremiści szykowali się, prowadząc treningi z bronią, w strojach maskujących, bojowych hełmach i kamizelkach kuloodpornych. Chcieli przejmować władzę prowadząc akcje militarne na różnych obszarach, począwszy od okolic Lipska i Drezna.