W czwartek Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecyduje losie kierowcy tira, który spowodował katastrofę w ruchu lądowym na południowej obwodnicy Gdańska. Auto, którym kierował, staranowało 21 samochodów. Zginęła czwórka dzieci, a 15 osób zostało rannych.
Prokuratura chciała aresztowania Mateusza M., ale sąd pierwszej instancji zastosował wobec niego dozór policji. Stwierdził, że nie ma potrzeby aresztowania podejrzanego.
- Z taką argumentacją nie zgadza się oskarżyciel - mówi Prokurator Rejonowy w Pruszczu Gdańskim Wojciech Dunst.
Decyzja sądu odwoławczego będzie ostateczna i nie będzie można się od niej odwołać. Mateuszowi M. grozi 15 lat więzienia.
- Z taką argumentacją nie zgadza się oskarżyciel - mówi Prokurator Rejonowy w Pruszczu Gdańskim Wojciech Dunst.
Decyzja sądu odwoławczego będzie ostateczna i nie będzie można się od niej odwołać. Mateuszowi M. grozi 15 lat więzienia.