W Tbilisi w ciągu ostatniej doby policja zatrzymała około 30 osób. To uczestnicy antyrządowych demonstracji.
Gruzińskie serwisy internetowe informują, że funkcjonariusze działali brutalnie, a akcje nadzorował szef departamentu specnazu MSW Zwiad Charaziszwili.
Gruzini demonstrują od 68 dni. Żądają rozpisania wyborów parlamentarnych i wznowienia procesu eurointegracji. W ciągu ostatniej doby tysiące Gruzinów maszerowało ulicami Tbilisi. O 2.00 nad ranem dotarli na aleję Rustawelego, przed budynek parlamentu.
Na każdym etapie przemarszu, policjanci zatrzymywali najaktywniejszych uczestników protestu. Do aresztów trafiło około 30 osób, w tym kilku liderów partii opozycyjnych oraz niezależnych dziennikarzy. Według świadków policja działała brutalnie. Zarejestrowano także przypadki atakowania demonstrantów przez zamaskowanych prowokatorów.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas
Gruzini demonstrują od 68 dni. Żądają rozpisania wyborów parlamentarnych i wznowienia procesu eurointegracji. W ciągu ostatniej doby tysiące Gruzinów maszerowało ulicami Tbilisi. O 2.00 nad ranem dotarli na aleję Rustawelego, przed budynek parlamentu.
Na każdym etapie przemarszu, policjanci zatrzymywali najaktywniejszych uczestników protestu. Do aresztów trafiło około 30 osób, w tym kilku liderów partii opozycyjnych oraz niezależnych dziennikarzy. Według świadków policja działała brutalnie. Zarejestrowano także przypadki atakowania demonstrantów przez zamaskowanych prowokatorów.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas


Radio Szczecin