Proponowany przez Lewicę podatek zdrowotny ma przynieść dodatkowe 30 miliardów złotych na ochronę zdrowia.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski powiedział, że projekt w tej sprawie jest gotowy. Zakłada on podatek na ochronę zdrowia w wysokości dziewięciu procent dochodów. Byłyby nim objęte wszystkie podmioty gospodarcze.
- Głównym filarem podatku zdrowotnego jest rozszerzenie kręgu podmiotów, które są obowiązane do łożenia na ochronę zdrowia. My uważamy, że nie ma żadnych powodów, dla których podmioty, firmy takie jak KGHM, Orlen czy Google, które notują w Polsce gigantyczne zyski, nie miałyby z części tych zysków dokładać się do ochrony zdrowia w Polsce - mówi Gajewski.
Problemy finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia, sytuacja pacjentów i szpitali były tematami zarówno prezydenckiego, jak i rządowego szczytu zdrowia w ubiegłym tygodniu. Podczas szczytu medycznego w piątek prezydent Karol Nawrocki powiedział, że nie podpisze żadnej ustawy, która zakłada prywatyzację w służbie zdrowia. Jednocześnie podpisał ustawę o Funduszu Zdrowotnym, gwarantującą NFZ-owi dodatkowe trzy miliardy sześćset milionów złotych.
Według szacunków w przyszłym roku w budżecie NFZ zabraknie prawie 23 miliardów złotych. Szpitale wciąż czekają na pieniądze za wykonane w tym roku zabiegi i leczenie.
Edycja tekstu: Michał Król
- Głównym filarem podatku zdrowotnego jest rozszerzenie kręgu podmiotów, które są obowiązane do łożenia na ochronę zdrowia. My uważamy, że nie ma żadnych powodów, dla których podmioty, firmy takie jak KGHM, Orlen czy Google, które notują w Polsce gigantyczne zyski, nie miałyby z części tych zysków dokładać się do ochrony zdrowia w Polsce - mówi Gajewski.
Problemy finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia, sytuacja pacjentów i szpitali były tematami zarówno prezydenckiego, jak i rządowego szczytu zdrowia w ubiegłym tygodniu. Podczas szczytu medycznego w piątek prezydent Karol Nawrocki powiedział, że nie podpisze żadnej ustawy, która zakłada prywatyzację w służbie zdrowia. Jednocześnie podpisał ustawę o Funduszu Zdrowotnym, gwarantującą NFZ-owi dodatkowe trzy miliardy sześćset milionów złotych.
Według szacunków w przyszłym roku w budżecie NFZ zabraknie prawie 23 miliardów złotych. Szpitale wciąż czekają na pieniądze za wykonane w tym roku zabiegi i leczenie.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin