Włoski wicepremier Matteo Salvini nie wykluczył, że jego kraj na najbliższym unijnym szczycie zawetują przedłużenie sankcji nałożonych na Rosję.
Nowy premier Włoch Giuseppe Conte we wtorkowym expose mówił, że politykę sankcji wobec Moskwy należy zrewidować.
Wicepremier Salvini, minister spraw wewnętrznych i szef Ligi, która wraz z Ruchem 5 Gwiazd współtworzy nowy włoski rząd, spotkał się z ambasadorem Rosji w jego rzymskiej rezydencji. Potem w wypowiedzi dla mediów poinformował, że włoski rząd zastanowi się, czy zawetować przedłużenie sankcji nałożonych na Rosję. Jak powiedział: "Mamy jasne poglądy na tę kwestię. Te sankcje niczemu nie służą".
Dążenie do zniesienia tych sankcji jest zapisane w programie włoskiego rządu. Liga, podobnie jak Forza Italia Silvio Berlusconiego, była im od początku przeciwna. Wskazywano, że politycznie nie przynoszą żadnych skutków, za to rujnują włoskich przedsiębiorców eksportujących do Rosji. Wyliczono, że te sankcje kosztują Włochy trzy miliardy euro rocznie.
Wicepremier Salvini, minister spraw wewnętrznych i szef Ligi, która wraz z Ruchem 5 Gwiazd współtworzy nowy włoski rząd, spotkał się z ambasadorem Rosji w jego rzymskiej rezydencji. Potem w wypowiedzi dla mediów poinformował, że włoski rząd zastanowi się, czy zawetować przedłużenie sankcji nałożonych na Rosję. Jak powiedział: "Mamy jasne poglądy na tę kwestię. Te sankcje niczemu nie służą".
Dążenie do zniesienia tych sankcji jest zapisane w programie włoskiego rządu. Liga, podobnie jak Forza Italia Silvio Berlusconiego, była im od początku przeciwna. Wskazywano, że politycznie nie przynoszą żadnych skutków, za to rujnują włoskich przedsiębiorców eksportujących do Rosji. Wyliczono, że te sankcje kosztują Włochy trzy miliardy euro rocznie.