Szczecinianin Radosław Kowalczyk pobił rekord prędkości płynąc samotnie jachtem ze Świnoujścia do miejscowości Górki Zachodnie, najdalej wysuniętego na wschód polskiego portu.
Żeglarz przepłynął trasę wzdłuż całego polskiego wybrzeża w ciągu prawie 32 godzin. Dotychczasowy rekord to 80 godzin.
Radosław Kowalczyk wypłynął w samotny rejs na jachcie, który sam wybudował. Jednostka mierzy 6,5 metra i jest jednym z najmniejszych jachtów pełnomorskich. - Rejs był bardzo trudny - mówi Radosław Kowalczyk. Podczas rejsu zerwał się przedni żagiel. Cały czas była sztormowa pogoda.
Radosław Kowalczyk sypiał kilka razy w ciągu doby po 10 minut. Wtedy jachtem kierował samoster. Radosław Kowalczyk pobił rekord prędkości jako samotny żeglarz. Wcześniej w 22 godziny trasę pokonał jacht załogowy. Radosław Kowalczyk w najbliższym czasie będzie się przygotowywał do samotnego rejsu przez Atlantyk.
Radosław Kowalczyk wypłynął w samotny rejs na jachcie, który sam wybudował. Jednostka mierzy 6,5 metra i jest jednym z najmniejszych jachtów pełnomorskich. - Rejs był bardzo trudny - mówi Radosław Kowalczyk. Podczas rejsu zerwał się przedni żagiel. Cały czas była sztormowa pogoda.
Radosław Kowalczyk sypiał kilka razy w ciągu doby po 10 minut. Wtedy jachtem kierował samoster. Radosław Kowalczyk pobił rekord prędkości jako samotny żeglarz. Wcześniej w 22 godziny trasę pokonał jacht załogowy. Radosław Kowalczyk w najbliższym czasie będzie się przygotowywał do samotnego rejsu przez Atlantyk.