Setki ludzi, meksykańska fala, orkiestra i wielkie brawa - w takiej atmosferze zacumował w sobotę przy nabrzeżu u stóp Wałów Chrobrego w Szczecinie meksykański żaglowiec "Cuauhtémoc". Przypłynął na finał regat The Tall Ships Races.
- Tak, jak sześć lat temu, również teraz zrobił na mnie wielkie wrażenie. Zachwycił mnie wyjątkową paradą na rejach. Żeglarze wyszli na wysokość piątego czy szóstego piętra. To coś niesamowitego i ta egzotyka - zachwycali się szczecinianie, którzy w sobotę witali meksykański żaglowiec.
Chwilę przed godz. 13 do nabrzeża Starówka przypłynął także "Götheborg". To replika 18-wiecznej jednostki Szwedzkiej Kompanii Wschodnioindyjskiej i zarazem największy na świecie drewniany żaglowiec, który właśnie w Szczecinie zakończy rejs po Europie i wypłynie do Chin. Dlatego jego załoga podczas cumowania szykuje głośne powitanie - będzie muzyka i wystrzały z armatek.
Oficjalne otwarcie regat TTSR rozpocznie się o godz. 16.