Jedna z najbardziej znanych szczecińskich dziennikarek - Alina Głowacka - zmarła w środę, 12 lutego. Miała 82 lata.
Otrzymała wiele prestiżowych nagród, tj. Złoty Mikrofon. Tworzyła radiowe portrety wielkich osobowości szczecińskiej kultury, sztuki i nauki.
Była także znakomitą reportażystką - jej kunszt polegał nie tylko na umiejętności odnalezienia niezwykłych ludzi, którzy mają do opowiedzenia niezwykłe historie, ale również na znalezieniu oryginalnego sposobu na ich opowiedzenie.
Jej audycja pt. "Nadzieja. Rzecz o mrzeżyńskich rybaczkach", nagrana wspólnie z Alicją Maciejowską w 1968 roku, reprezentowała polską radiofonię w konkursie Prix Italia - będącym radiowym Oskarem.
Przez wiele lat utrwalała ważne wydarzenia dziejące się w Szczecinie: zbierała relacje z Grudnia 70. i Stycznia 71. oraz Sierpnia 80. W stanie wojennym została internowana, a po powrocie do Szczecina podjęła - jak zawsze z uśmiechem mówiła - pracę "panny sklepowej". Jednocześnie działała w grupie opozycyjnej dziennikarzy szczecińskich.
Do Radia Szczecin wróciła w listopadzie 1989 roku. Rok później została wiceprezesem zarządu radia do spraw programowych. Wychowała grono młodych dziennikarzy.
Pogrzeb Aliny Głowackiej odbędzie się w najbliższą sobotę na cmentarzu komunalnym w Koszalinie.