Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 12-latka z Gryfina. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 12-latka z Gryfina. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 12-latka z Gryfina. Jak dowiedziało się Radio Szczecin, postępowanie przygotowawcze toczy się pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Śledczy ustalają, czy doszło do zaniechania interwencji pogotowia wezwanego do dziecka. Karetka dojechała po drugim telefonie rodziców. Chłopiec zmarł w domu.
Tydzień temu 12-latek źle się poczuł - zaczął słabnąć i tracić przytomność. Jego ojciec wieczorem zadzwonił po pogotowie. Dyspozytor podał mu numer do lekarza rodzinnego. Gdy chłopczyk stracił przytomność, kilka minut później ojciec ponownie zadzwonił po karetkę.

- Wtedy przyjechała, jednak dziecko było już nieprzytomne - żali się ojciec chłopca. - W wojsku byłem czołgistą, umiem posługiwać się takim pojazdem. Gdyby dali mi pojazd uzbrojony po zęby, to porozwalałbym służbę zdrowia.

Elżbieta Sochanowska, rzeczniczka zachodniopomorskiego pogotowia wyjaśnia, że karetka nie przyjechała po pierwszym wezwaniu, bo ojciec tłumaczył przez telefon, że syn się zatruł i ma zaparcia. - Nie kwalifikuje to jeszcze całkowicie do reakcji ze strony ratownictwa medycznego - mówi Sochanowska.

Według rzeczniczki, po drugim wezwaniu pogotowie dotarło na miejsce w 12 minut od pierwszego telefonu ojca. Wezwano drugą karetkę. Mimo godzinnej reanimacji, dziecko zmarło.

Prokuratura sprawdza, czy pogotowie nie zaniechało interwencji - potwierdza Artur Pęcak, zastępca prokuratora rejonowego w Gryfinie.

Bezpośrednią przyczynę śmierci chłopca wyjaśni sekcja zwłok.
Relacja Anny Łukaszek.
- Prokuratura sprawdza, czy pogotowie nie zaniechało interwencji - potwierdza Artur Pęcak, zastępca prokuratora rejonowego w Gryfinie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty