Modlitwa o pokój na świecie trwa w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie. Przyczynkiem do tego jest niezwykły ołtarz, który na dwa tygodnie przybył do świątyni. Docelowo trafi on na Wybrzeże Kości Słoniowej.
Ołtarz, dedykowany Matce Bożej, wykonał gdański artysta Mariusz Drapikowski. Docelowo będzie umieszczony w bazylice Matki Bożej Królowej Pokoju w Yomoussoukro, stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej. Będzie czwartym, z dwunastu, miejsc ciągłej modlitwy o pokój na świecie. Taki był bowiem zamysł autora.
- Pierwszy powstał w Jerozolimie - tłumaczy ks. Jarosław Staszewski, proboszcz i kustosz Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie. - W miejscu wielu religii i wielu kultur, ścierania się wielu ludzkich tęsknot i nadziei. To miejsce, które jest niespokojne od wieków. Drugi ołtarz jest w Kazachstanie. To miejsce przesiąknięte polską krwią, krwią zesłańców. Monstrancja, przed którą dokonuje się adoracja Najświętszego Sakramentu jest też we Medjugorie. Pamiętamy niezwykle krwawą wojnę na Bałkanach z początku lat 90.
- Ołtarz jest zbudowany na bazie Całunu Turyńskiego - podkreśla ks. Staszewski. - Ten całun jest wyryty w krysztale, świetlisty. W całun jak w maforion, czyli wdowią suknię ubrana jest Matka Boża. Wyłania się ona jakby spod całunu, który staje się jej okryciem. Matka Boża okryta w grobową szatę swojego syna trzyma Chrystusa obecnego w Eucharystii.
Ołtarz będzie w Szczecinie do 30 listopada, potem pojedzie do Wrocławia.
Więcej o niezwykłym ołtarzu w "Religii na fali".
- Pierwszy powstał w Jerozolimie - tłumaczy ks. Jarosław Staszewski, proboszcz i kustosz Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie. - W miejscu wielu religii i wielu kultur, ścierania się wielu ludzkich tęsknot i nadziei. To miejsce, które jest niespokojne od wieków. Drugi ołtarz jest w Kazachstanie. To miejsce przesiąknięte polską krwią, krwią zesłańców. Monstrancja, przed którą dokonuje się adoracja Najświętszego Sakramentu jest też we Medjugorie. Pamiętamy niezwykle krwawą wojnę na Bałkanach z początku lat 90.
- Ołtarz jest zbudowany na bazie Całunu Turyńskiego - podkreśla ks. Staszewski. - Ten całun jest wyryty w krysztale, świetlisty. W całun jak w maforion, czyli wdowią suknię ubrana jest Matka Boża. Wyłania się ona jakby spod całunu, który staje się jej okryciem. Matka Boża okryta w grobową szatę swojego syna trzyma Chrystusa obecnego w Eucharystii.
Ołtarz będzie w Szczecinie do 30 listopada, potem pojedzie do Wrocławia.
Więcej o niezwykłym ołtarzu w "Religii na fali".