Trzeba zmienić kodeks wyborczy i wprowadzić kadencyjność w Państwowej Komisji Wyborczej - tak mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości, Joachim Brudziński.
Parlamentarzysta w "Rozmowach pod krawatem" podkreślał, że wpadka z liczeniem głosów jest kolejnym dowodem na to, że zmiany są konieczne.
- Aby takie "kompromitacje", taki "blamaż", takie "relikty PRL-u" - to są wszystko dzisiejsze cytaty z gazet - więcej się nie powtórzyły. 30 godzin po wyborach, w 40-milionowym państwie, nadal nie mamy wiarygodnych informacji co do wyniku wyborów - tłumaczył Brudziński.
PiS domaga się wprowadzenia kadencyjności sędziów w Państwowej Komisji Wyborczej.
- Chcemy zmienić to ustawowo, żeby była kadencyjność członków PKW oraz żeby polski Sejm miał wpływ na ich dobór - wyjaśniał Brudziński. - Nie chcemy wywracać wszystkiego do góry nogami. Chcemy m.in. pozostawić możliwość delegowania przez sądy członków PKW, ale żeby była to kadencja.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów. Powołuje ich prezydent. Wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje m.in. w przypadku śmierci czy ukończenia przez przedstawiciela komisji 70 lat. Członka PKW może też odwołać prezydent.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Aby takie "kompromitacje", taki "blamaż", takie "relikty PRL-u" - to są wszystko dzisiejsze cytaty z gazet - więcej się nie powtórzyły. 30 godzin po wyborach, w 40-milionowym państwie, nadal nie mamy wiarygodnych informacji co do wyniku wyborów - tłumaczył Brudziński.
PiS domaga się wprowadzenia kadencyjności sędziów w Państwowej Komisji Wyborczej.
- Chcemy zmienić to ustawowo, żeby była kadencyjność członków PKW oraz żeby polski Sejm miał wpływ na ich dobór - wyjaśniał Brudziński. - Nie chcemy wywracać wszystkiego do góry nogami. Chcemy m.in. pozostawić możliwość delegowania przez sądy członków PKW, ale żeby była to kadencja.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów. Powołuje ich prezydent. Wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje m.in. w przypadku śmierci czy ukończenia przez przedstawiciela komisji 70 lat. Członka PKW może też odwołać prezydent.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".