Jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych w wypadkach, do jakich doszło w świąteczny weekend na zachodniopomorskich drogach.
Ostatni miał miejsce na drodze krajowej nr 3 w okolicy Miękowa. Ok. godz. 17 zderzyły się tam dwa samochody osobowe. W jednym z nich było dziecko.
- Początkowo było to zakwalifikowane jako kolizja drogowa - mówi Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Ze względów profilaktycznych, dziecko - które siedziało w foteliku - zostało zabrane do szpitala na badania i obserwację.
Najtragiczniejszy wypadek miał miejsce w piątek w Szczecinie. Na ulicy Nad Odrą kierowca fiata punto uderzył w słup.
- Prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Wtedy padał grad i nawierzchnia była śliska. Kierowca wpadł w poślizg i uderzył w przydrożny słup. Niestety na miejscu zdarzenia zginął 18-letni pasażer - mówi Gembala.
Od piątku zachodniopomorscy policjanci zatrzymali też 50 nietrzeźwych kierowców.