Po siedmiu latach kończy się generalny remont Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej. Gmina Rewal szuka właśnie chętnych na wynajem dworców, które zmodernizowała i wybudowała. 1 maja kolejka znów ruszy w trasę.
- Pociąg przemieszcza się bardzo wolno, z prędkością ok. 30 kilometrów na godzinę - mówi Maciej Łozdowski z Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej.
Później na trasie jest Rewal. Tam wyremontowano dworzec z 1896 roku. Z Rewala kolej zabiera podróżnych do Śliwina i dalej do Niechorza. Tutaj nowa stacja kolejowa znajduje się sto metrów od latarni morskiej.
10-kilometrowa podróż kończy się w zabytkowym dworcu z przełomu XIX i XX wieku w Pogorzelicy. Niegdyś była w nim restauracja "Bahnwirtschaf" oraz pokoje do wynajęcia.
- Okolica jest wspaniała. Wszystko jest położone w lesie - dodaje Łozdowski.
We wszystkich dworcach będzie tak jak kiedyś w Niechorzu, bo gmina chce wydzierżawić dworcowe lokale. Są już pierwsi chętni. - Liczymy na to, że ktoś zrobi tutaj coś innego niż imbis budę - przyznaje Łozdowski.
W dworcach będą też: punkt informacji turystycznej i wypożyczalnia rowerów.
Łącznie inwestycja kosztowała 50 milionów złotych, 14 dała Unia Europejska.