To były oświadczyny jak z bajki - mówią bohaterowie wzruszającej sceny podczas sobotniego "Meczu Gwiazd". W czasie charytatywnego spotkania w Azoty Arenie jeden z zawodników, były siatkarz Morza Szczecin, a obecnie członek sztabu szkoleniowego Cuprum Lubin, Jerzy Zwierko wybiegł z parkietu na trybuny do swojej partnerki z kwiatami i pierścionkiem zaręczynowym.
- Miałam wrażenie, że jesteśmy sami, zapomniałam o pięciu tysiącach ludzi na trybunach, ale nie wahałam się. Jak ludzie się kochają, to nie mają takich problemów - mówi Marta Żyłczyńska.
- Można powiedzieć, że to "spontan", ale też taka moja mała tajemnica. Od rozgrzewki już się stresowałem - zdradza Jerzy Zwierko.
Ślub odbędzie się najprawdopodobniej w ciągu roku.