Szczecinianie kupili kilkadziesiąt par butów uchodźcom z Bliskiego Wschodu i Afryki. Paulina i Tomek podczas wakacji na Bałkanach spotkali imigrantów i - aby pomóc - zaczęli zbierać pieniądze wśród znajomych.
Szczecinianie chcieli pomóc imigrantom. Tak narodził się pomysł zbiórki pieniędzy wśród znajomych. Wszystko, z Polski, koordynował Bartek.
- W ciągu trzech dni udało nam się zebrać prawie cztery tysiące złotych - wylicza. - Kilkunastu znajomych wpłaciło pieniądze na prywatne konto.
Z tego konta pieniądze trafiły do Belgradu. - Okazało się, że największym problemem jest obuwie. Uchodźcy często przyjeżdżają tam w klapkach czy trampkach, które rozpadają się przy pierwszym deszczu - tłumaczy Paulina i dodaje, że pieniędzy wystarczyło na 61 par butów.
Od kilku tygodni każdego dnia do Serbii dociera kilka tysięcy imigrantów. Z tego kraju chcą się przedostać do Węgier, a później do Europy Zachodniej.