Rodzina, przyjaciele, muzycy, artyści, żeglarze i dziennikarze - pożegnali w sobotę na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie reportażystkę i pisarkę Monikę Szwaję. Dziennikarka zmarła w zeszłą niedzielę po ciężkiej chorobie.
- Znałem Monikę 30 lat, ja ją pamiętam tylko z dobrych rzeczy - wspominał Arkadiusz "Kosmos" Wąsik z zespołu Stonehenge. - Znaliśmy się z szant, ze środowiska szantowego. To była chodząca radość, chodzący uśmiech. Taki promienny, radosny człowiek, który rozlewał wokół siebie uśmiech, który był przyjacielem po prostu - mówił Maciej Jędrzejko.
To była wyjątkowa osobowość - takimi słowami żegnał Monikę Szwaję prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
- Na każde miasto tak jak i na Szczecin można spojrzeć przez pryzmat historii, zabytków, ale przede wszystkim trzeba patrzeć przez pryzmat ludzi, którzy je tworzą. Taką niezwykłą postacią była i jest Pani Monika - podkreślał Krzystek.
Jak dodawał Arkadiusz "Kosmos" Wąsik, Monika była zawsze uśmiechnięta, pomocna i otwarta.
- Ja powiem krótko, czasami polskie przysłowia kłamią, bo mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych. Ludzie niezastąpieni są, niezastąpiona jest Monika - mówił "Kosmos" Wąsik.
To wielka strata dla szczecińskiej kultury, mówił Henryk Sawka, szczeciński satyryk, pisarz.
- Mieliśmy podobne gusta muzyczne, lubiliśmy piosenki rosyjskie. Wiem, że czasem mnie poprawiała, jak coś mi nie wychodziło z akcentem. Czasem jak śpiewam jedną piosenkę to wiem, w którym miejscu mnie poprawiła. Po prostu zawsze mi się przypomina Monika Szwaja, że tu się nie mówi tego "miękko" tylko "twardo". To jest wielka strata dla szczecinian - wspominał Sawka.
- Monika zawsze będzie w naszej pamięci, będzie bardzo gorąco wspominana - w takich słowach Monikę Szwaję wspominał Piotr Domaradzki z karkonoskiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Monika Szwaja zmarła w zeszłą niedzielę. Miała 66 lat. Była autorką piętnastu książek m.in. "Jestem nudziarą", "Stateczna i postrzelona" i "Dom na klifie". Była także autorką tekstów piosenek, felietonistką, pasjonowała się żeglarstwem. Otrzymała tytuł Honorowego Ambasadora Szczecina, a jej dokumenty były wyświetlane na Szczecin European Film Festival. Przez 40 lat pracowała w szczecińskim oddziale TVP.
To była wyjątkowa osobowość - takimi słowami żegnał Monikę Szwaję prezydent Szczecina Piotr Krzystek.