Radio Szczecin
![Marszałek Olgierd Geblewicz zapewnia, że finanse województwa są stabilne. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-12-15_1450181632.jpeg)
Marszałek Olgierd Geblewicz zapewnia, że finanse województwa są stabilne. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
![Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-12-15_1450181633.jpeg)
Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
20 głosów za i osiem przeciw. Radni sejmiku województwa zachodniopomorskiego przyjęli projekt budżetu złożony przez Marszałka Olgierda Geblewicza. Zdaniem opozycji PiS i SLD, taki plan wydatków i dochodów nie gwarantuje rozwoju. Według kolacji PO-PSL, to najlepszy budżet przed nową perspektywą finansową z Unii Europejskiej.
Najwięcej, bo 345 milionów - co stanowi ponad połowę wydatków w budżecie - przeznaczonych jest na transport. Z tego 31 milionów pójdzie na zakup taboru kolejowego. Radny Pawła Mucha z PiS sprzeciwiał się jednak zmniejszeniu nakładów z 11 do ośmiu milionów złotych na bieżące utrzymanie dróg.
- Jeździmy drogami wojewódzkimi i mamy świadomość jak one wyglądają - mówił Mucha.
48 milionów zapisano na zadania związane z kulturą. Dariuszowi Wieczorkowi z SLD nie podoba się cięcie z pięciu milionów na ponad 300 tysięcy złotych środków na rozwój przedsiębiorczości.
- Więc my mamy rozwijać przedsiębiorczość? - pytał Wieczorek.
Marszałek Geblewicz odpowiadał, że pieniądze na utrzymanie dróg będzie można w budżecie przesunąć. Jeśli np. zima będzie łagodna, nie będzie takiej potrzeby. Z kolei zarzuty o nie wpisaniu większych kwot na rozwój przedsiębiorczości do budżetu są nieuzasadnione.
- Głównym narzędziem stymulującym rozwój są fundusze unijne - wyjaśniał marszałek.
A te choć rozdziela Urząd Marszałkowski, nie są wpisane do budżetu - tłumaczył Geblewicz.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Paweł Mucha zwraca uwagę na fakt, że z 80 do 90 milionów rosną wydatki na utrzymanie administracji publicznej.
- Koledzy będą tracić pracę, bo może będą kryteria merytoryczne doboru pracowników w rozmaitych instytucjach czy agencjach rządowych. Trzeba zwiększyć środki na administrację, żeby zapewnić im możliwość zatrudnienia - tłumaczy Mucha.
Tymczasem jak dodaje radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Dariusz Wieczorek, oszczędzamy na rozwoju turystyki. Pod tym hasłem w budżecie zapisano niecały milion złotych. To 10 razy mniej niż rok temu.
- Gdzie jest myślenie prorozwojowe? - pyta Wieczorek.
Marszałek Olgierd Geblewicz odpowiada, że 10 milionów więcej na administrację publiczną to pieniądze na remont urzędu przy ulicy Piłsudskiego, gdzie po konsolidacji ma mieścić się główna siedziba urzędu. A skąd cięcia na turystyce? Największy projekt w tej dziedzinie został zakończony.
- Zakończono projekt tzw. e-turystyki. W związku z tym w przyszłym roku nie będziemy ponosili kosztów na jego wybudowanie, a jedynie na utrzymanie - wyjaśnia Geblewicz.
Łączna suma wydatków to 685 milionów, dochodów do budżetu jest 27 milionów mniej.
- Jeździmy drogami wojewódzkimi i mamy świadomość jak one wyglądają - mówił Mucha.
48 milionów zapisano na zadania związane z kulturą. Dariuszowi Wieczorkowi z SLD nie podoba się cięcie z pięciu milionów na ponad 300 tysięcy złotych środków na rozwój przedsiębiorczości.
- Więc my mamy rozwijać przedsiębiorczość? - pytał Wieczorek.
Marszałek Geblewicz odpowiadał, że pieniądze na utrzymanie dróg będzie można w budżecie przesunąć. Jeśli np. zima będzie łagodna, nie będzie takiej potrzeby. Z kolei zarzuty o nie wpisaniu większych kwot na rozwój przedsiębiorczości do budżetu są nieuzasadnione.
- Głównym narzędziem stymulującym rozwój są fundusze unijne - wyjaśniał marszałek.
A te choć rozdziela Urząd Marszałkowski, nie są wpisane do budżetu - tłumaczył Geblewicz.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Paweł Mucha zwraca uwagę na fakt, że z 80 do 90 milionów rosną wydatki na utrzymanie administracji publicznej.
- Koledzy będą tracić pracę, bo może będą kryteria merytoryczne doboru pracowników w rozmaitych instytucjach czy agencjach rządowych. Trzeba zwiększyć środki na administrację, żeby zapewnić im możliwość zatrudnienia - tłumaczy Mucha.
Tymczasem jak dodaje radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Dariusz Wieczorek, oszczędzamy na rozwoju turystyki. Pod tym hasłem w budżecie zapisano niecały milion złotych. To 10 razy mniej niż rok temu.
- Gdzie jest myślenie prorozwojowe? - pyta Wieczorek.
Marszałek Olgierd Geblewicz odpowiada, że 10 milionów więcej na administrację publiczną to pieniądze na remont urzędu przy ulicy Piłsudskiego, gdzie po konsolidacji ma mieścić się główna siedziba urzędu. A skąd cięcia na turystyce? Największy projekt w tej dziedzinie został zakończony.
- Zakończono projekt tzw. e-turystyki. W związku z tym w przyszłym roku nie będziemy ponosili kosztów na jego wybudowanie, a jedynie na utrzymanie - wyjaśnia Geblewicz.
Łączna suma wydatków to 685 milionów, dochodów do budżetu jest 27 milionów mniej.
![Minikoncert odbył się w ramach kwietniowej odsłony cyklu [3x1].](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_640_0/2024-04-20_171364948510.jpg)
