Szef zachodniopomorskiej "Solidarności" Mieczysław Jurek podziela opinię Andrzeja Dudy. Chodzi o wypowiedź prezydenta na obchodach 45. rocznicy Grudnia'70 w Gdyni.
Mieczysław Jurek w "Rozmowach pod krawatem" podkreślał, że ci, którzy rządzili po 1989 roku nie osądzili winnych ofiar robotniczych protestów. Jak mówił, szczególnie dotyczy to właśnie Szczecina - tu nie podjęto nawet próby znalezienia odpowiedzialnych za masakrę.
- Trzeba by było podjąć chociaż próbę - mówił Jurek.
- Ale upływa coraz więcej czasu - wtrącił prowadzący rozmowę, Tomasz Chaciński.
- Ma pan rację. Ubywa czasu, świadków. Oprawcy też odchodzą z tego świata. Rzeczywiście jest tak, że im dłużej to będzie trwało, tym trudniej będzie to wyjaśnić - dodał szef "S".
17 grudnia 1970 roku, w proteście przeciwko podwyżce cen żywności, na ulice Szczecina wyszli pracownicy stoczni oraz innych zakładów. Demonstranci podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Wojsko i milicja otworzyło ogień do robotników. Podczas grudniowych zamieszek w Szczecinie zginęło 16 osób, ok. 100 zostało rannych.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.