Wojewoda zachodniopomorski apeluje do honoru wójta: niech odejdzie i się nie odwołuje. Chodzi o Wacława Micewskiego z Ostrowic.
Wójt ma 30 dni na odwołanie się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wojewoda więc apeluje:
- Panie wójcie, z honorem zrezygnuj z tego stanowiska - mówi Jania.
Problemem Ostrowic jest nie tylko sam dług, ale fakt, że większość z niego - ponad 27 milionów złotych - zaciągnięto w parabankach na wysoki procent. Wójta Ostrowic, jak nas poinformowano, w poniedziałek nie ma w urzędzie. Nie obiera telefonu, więc wysłaliśmy sms-em prośbę o komentarz. Nie udało się nam na razie skontaktować także z innym wójtem, Rewala. Ta gmina ma 70 milionów długu w parabankach.
Wojewoda poinformował, że przygotowany tam plan naprawczy odrzuciła Regionalna Izba Obrachunkowa.
- Poprosiłem pana wójta żeby ustosunkował się do zarzutów, które mu przedstawiłem - mówi Piotr Jania.
W sumie siedem gmin w regionie ma kredyty w parabankach. Swój dług właśnie spłaciło Manowo. Co do reszty - oprócz Ostrowic i Rewala - zdaniem wojewody jest szansa na wywiązanie się innych samorządów z tych zobowiązań.