Był "reżyserem kina akcji" w komedii "Poranek kojota" i główną postacią serialu "Na kłopoty Bednarski", a wcześniej... ministrantem u Karola Wojtyły.
Stefan Friedmann wspominał w "Potyczkach Moniki Pyrek" dzieciństwo i służbę na mszy odprawianej przez późniejszego papieża Polaka.
- Jeszcze nie był papieżem, tylko proboszczem, a ja jeszcze nie byłem aktorem, tylko ministrantem. Ale miałem takie wielkie szczęście - na nabożeństwie w Krakowie, gdzie służyłem do mszy, zostałem pociągnięty za ucho przez papieża - opowiadał aktor. - Wspominam to bardzo miło.
Niedługo później Stefan Friedmann zaczął współpracować z radiem. Miał wtedy dziewięć lat.
Posłuchaj całej rozmowy ze Stefanem Friedmannem.
- Jeszcze nie był papieżem, tylko proboszczem, a ja jeszcze nie byłem aktorem, tylko ministrantem. Ale miałem takie wielkie szczęście - na nabożeństwie w Krakowie, gdzie służyłem do mszy, zostałem pociągnięty za ucho przez papieża - opowiadał aktor. - Wspominam to bardzo miło.
Niedługo później Stefan Friedmann zaczął współpracować z radiem. Miał wtedy dziewięć lat.
Posłuchaj całej rozmowy ze Stefanem Friedmannem.