Firma Żywiec Zdrój wznawia sprzedaż wycofanych partii wody mineralnej. Została ona wstrzymana po tym, jak do szpitala w Bolesławcu trafił mężczyzna z poparzonym przełykiem po wypiciu mocno gazowanej wody "Żywioł".
Firma Żywiec Zdrój przypomniała też, że cały czas trwają prace nad identyfikacją substancji znalezionych w butelce wody, którą pił poparzony mężczyzna. Według wcześniejszych informacji, w zgrzewce, którą kupił, znajdowało się 11 butelek z partii wyprodukowanej w sierpniu.
Jedna - według danych na opakowaniu - została wyprodukowana w kwietniu. Właśnie w tej znajdował się chlor lub jego pochodna. 31-latek, który wypił zanieczyszczoną wodę ma poparzony przełyk, ale jest w dobrym stanie.