Woda z rozlewni w Mirosławcu jest czysta - informuje szczeciński Sanepid. Inspektorzy nie wykryli w niej ani bakterii, ani chemikaliów.
Spółka wstrzymała sprzedaż kilkudziesięciu tysięcy półlitrowych butelek wody gazowanej, wyprodukowanych w dniach 20 kwietnia i 8 sierpnia. Takie były w podejrzanej zgrzewce.
Wciąż nie wiadomo, jaka substancja była w feralnej butelce i skąd się tam wzięła. Śledztwo prowadzi prokuratura. Poszkodowany mężczyzna wyszedł ze szpitala.