Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

To dobrze, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nawiązuje współpracę z Filharmonią Szczecińską - tak mówili radni Szczecina w "Kawiarence politycznej". Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
To dobrze, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nawiązuje współpracę z Filharmonią Szczecińską - tak mówili radni Szczecina w "Kawiarence politycznej". Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
To dobrze, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nawiązuje współpracę z Filharmonią Szczecińską - tak mówili radni Szczecina w "Kawiarence politycznej".
Dyrektor filharmonii, Dorota Serwa, została doradcą ministra Piotra Glińskiego, trwają też rozmowy między Szczecinem a resortem dotyczące współprowadzenia instytucji przez ministerstwo.

- To oznaczałoby pieniądze dla filharmonii - mówiła radna Platformy Obywatelskiej, Małgorzata Gadomska. - Pieniądze są potrzebne pod warunkiem, że zostanie niezależność pani dyrektor, co do repertuaru i pracowników.

Marek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości ripostował. - Kto miałby tym sterować? To próby szukania dziury w całym. Trzeba się cieszyć, że środki będą płynęły do Szczecina - powiedział Duklanowski.

Marek Kolbowicz z klubu Bezpartyjnych w szczecińskiej Radzie Miasta mówił, że oprócz pieniędzy dla Filharmonii są też inne plusy współpracy z ministerstwem.

- Kolejna osoba ze Szczecina, która piastuje odpowiedzialne stanowisko w Warszawie, a wiadomo, że koszula bliższa ciału i to dobry kierunek. Jeżeli będziemy mieli przedrostek narodowa to także podnosi rangę obiektu i z tego tytułu powinniśmy się bardzo cieszyć - uważa Kolbowicz.

Radna niezrzeszona, Małgorzata Jacyna-Witt przekonywała, że najważniejsze są ewentualne korzyści finansowe.

- Filharmonia praktycznie pożarła wszystkie pieniądze na kulturę w Szczecinie z 5 wcześniej a obecnie 15 mln złotych. Mam nadzieję, że kultura zyska przez zwiększenie finansowania innych wydarzeń i działalności - powiedziała Jacyna-Witt.

Rozmowy władz Szczecina z ministerstwem trwają, najwcześniej resort będzie współprowadził Filharmonię Szczecińską w przyszłym roku.
- To oznaczałoby pieniądze dla filharmonii - mówiła radna Platformy Obywatelskiej, Małgorzata Gadomska.
Marek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości ripostował.
Marek Kolbowicz z klubu Bezpartyjnych w szczecińskiej Radzie Miasta mówił, że oprócz pieniędzy dla Filharmonii są też inne plusy współpracy z ministerstwem.
Radna niezrzeszona, Małgorzata Jacyna-Witt przekonywała, że najważniejsze są ewentualne korzyści finansowe.

Dodaj komentarz 3 komentarze

Jak to kto miałby sterować? Minister Gliński, który kazał we Wrocławiu wstrzymać premierę spektaklu "Śmierć i dziewczyna". Organem współprowadzącym Teatr Polski we Wrocławiu jest ministerstwo kultury, przez co ma wpływ na wybór dyrektora tej instytucji (zapewnia to ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej). Podobnie byłoby w Szczecinie. Jestem na tak, ponieważ to oznacza dodatkowe fundusze, ale filharmonia musi mieć zagwarantowaną pełną niezależność. Jeżeli to będzie niemożliwe, to jestem na nie i wolałbym utrzymać obecny status quo.
Pani radna Jacyna-Witt. I mam nadzieję, że te 15 milionów dotacji dla Filharmonii Szczecińskiej zostanie gdyż to jest średnia dotacja takich instytucji w Poznaniu, Łodzi czy Krakowie. Pieniądze ministerialne mają poszerzyć działania filharmonii a nie zastąpić dotację miejską. Filharmonia powinna być idiomem kultury Szczecina i jej wizytówką w związku z tym jest (i powinna pozostać) absolutnym priorytetem jeśli idzie o kulturę w mieście. Ogromna frekwencja, świetny i bogaty repertuar, coraz lepiej grająca orkiestra, nagrania i recenzje w prasie ogólnopolskiej pokazują, że to dobry kierunek. Niestety, odnoszę wrażenie, że wypowiedzi radnej Jacyny Witt świadczą, że niezbyt zna działalność filharmonii za to populistycznie próbuje pozyskać punkty osób i środowisk dla których obniżenie rangi filharmonii jest z jakiś powodów na rękę. Dlatego pani radna nie ma szans na mój głos w wyborach prezydenckich.
Panie Igorze, kwestia Teatru Polskiego we Wrocławiu to nieco inna złożona sprawa. Ale zgadzam się, że niezależność dyrektora filharmonii powinna być zachowana. Sądzę, że tak będzie bo jednak w muzykę klasyczną trochę trudniej bezpośrednio ingerować niż w teatr czy literaturę.
@iposzewik

Bardzo dobrze się stało, że Gliński zareagował we Wrocławiu. Nie może być zgody na finansowanie ze środków publicznych "spektakli" ze scenami pornograficznymi. Teatr nie jest miejscem na takie rzeczy.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty