5 tysięcy krokusów posadzili w sobotę mieszkańcy Szczecina na Różance w ramach 6. edycji "Krokusowej Rewolucji".
Jednym z "ogrodników" był także prezydent Szczecina. - Powoli w całej Polsce stajemy się słynni z tych krokusów. Powoli też to staje się symbolem naszego miasta - powiedział Piotr Krzystek.
- Sadzimy krokusy na Różance. W tamtym roku też byliśmy. Przychodzimy tu bardzo często na spacery, a wiosną co roku robimy tu zdjęcia. Sadzimy krokusy, żeby na wiosnę ładnie się prezentowały. Dostaniemy też dużą część cebulek krokusów, żeby posadzić przy naszej szkole. Często przychodzimy na Różankę, cieszymy oczy piękną roślinnością. Młodzież robi to świadomie, żeby było jeszcze ładniej - mówili szczecinianie, którzy w sobotę odwiedzili różany ogród.
W trakcie sobotniej imprezy rozdano także nagrody wiosennego konkursu fotograficznego pod hasłem „Krokusy za Krokusy” oraz statuetki "Przyjaciela Krokusowej Rewolucji".
- Sadzimy krokusy na Różance. W tamtym roku też byliśmy. Przychodzimy tu bardzo często na spacery, a wiosną co roku robimy tu zdjęcia. Sadzimy krokusy, żeby na wiosnę ładnie się prezentowały. Dostaniemy też dużą część cebulek krokusów, żeby posadzić przy naszej szkole. Często przychodzimy na Różankę, cieszymy oczy piękną roślinnością. Młodzież robi to świadomie, żeby było jeszcze ładniej - mówili szczecinianie, którzy w sobotę odwiedzili różany ogród.
W trakcie sobotniej imprezy rozdano także nagrody wiosennego konkursu fotograficznego pod hasłem „Krokusy za Krokusy” oraz statuetki "Przyjaciela Krokusowej Rewolucji".