Radny SLD komentuje działania zarządu województwa po katastrofie w Zamku Książąt Pomorskich: Próba "zamiatania pod dywan" gigantycznego problemu czyli posadowienia całego zabytku - oceniał w "Rozmowie pod krawatem" Dariusz Wieczorek.
Polityk zwracał uwagę, że chociaż minął już prawie rok od zawalenia się stropów w części budynku, wciąż nie są znane tego przyczyny. Wieczorek mówił też, że gdy pojawiają się nowe rysy na ścianach Zamku, ze strony polityków rządzącej regionem koalicji PO-PSL, słyszymy jedynie zapewnienia, że "sytuacja jest pod kontrolą".
- Mam wrażenie, że cała ta sytuacja to jest próbą zamiatania pod dywan gigantycznego problemu. Posadowienia w ogóle Zamku Książąt Pomorskich i tego, co ewentualnie po tej katastrofie dalej może się stać. Dlaczego nie zlecono tej ekspertyzy, która w naszej ocenie jest kluczowa. Badanie gruntu i skarpy pod całym zamkiem. Za chwilę będzie rok od katastrofy a my dalej nie wiemy jakie są przyczyny - mówi Wieczorek.
Dariusz Wieczorek po raz kolejny podkreślił, że będzie się domagał wyjaśnienia przez komisję rewizyjną radnych lokalnego sejmiku, czy zarząd województwa należycie kontrolował co dzieje się w Zamku Książąt Pomorskich.
- Mam wrażenie, że cała ta sytuacja to jest próbą zamiatania pod dywan gigantycznego problemu. Posadowienia w ogóle Zamku Książąt Pomorskich i tego, co ewentualnie po tej katastrofie dalej może się stać. Dlaczego nie zlecono tej ekspertyzy, która w naszej ocenie jest kluczowa. Badanie gruntu i skarpy pod całym zamkiem. Za chwilę będzie rok od katastrofy a my dalej nie wiemy jakie są przyczyny - mówi Wieczorek.
Dariusz Wieczorek po raz kolejny podkreślił, że będzie się domagał wyjaśnienia przez komisję rewizyjną radnych lokalnego sejmiku, czy zarząd województwa należycie kontrolował co dzieje się w Zamku Książąt Pomorskich.