Szczecinianki przegrały w niedzielę na własnym parkiecie z Zagłębiem Lubin 23:31. To siódma z rzędu porażka ekipy serbskiej trenerki Ljiljany Marović w rundzie finałowej rozgrywek o mistrzostwo Polski.

Rozgrywająca Pogoni Karolina Kochaniak przyznała, że szczecinianki popełniły zbyt dużo błędów aby pokusić się o korzystny wynik z tak wymagającym rywalem.

- Okazały się za mocne, chociaż myślałam, że będzie dużo lepiej. Nie ukrywamy, że do tej pory Zagłębie nam leżało, ten ich styl w obronie, a my mogłyśmy grać 1 na 1. Ewidentnie byłyśmy spóźnione o jedno tempo, nie współpracowałyśmy w ataku i stąd taki wynik. Dużo głupich błędów. Stanęłyśmy w miejscu, tam było kilka niewykorzystanych setek, coś się odbiło w drugą stronę, zgubiona piłka i znowu kontra. Wydaje mi się, że na początku drugiej połowy Lubinianki rzuciły bramki chyba tylko z kontry. To nie był atak pozycyjny, tylko kontra po naszych głupich błędach - mówi Kochaniak.

Szczypiornistki Pogoni po niedzielnej porażce nadal zajmują szóste miejsce w tabeli. W kolejnym meczu grupy mistrzowskiej szczecinianki 9 maja w hali Netto Arena zmierzą się ze Startem Elbląg.

SPR Pogoń Szczecin - Metraco Zagłębie Lubin 23:31 (12:16)

SPR Pogoń: Zimny, Krupa - Bancilon 3, Płomińska, Noga 2, Cebula 2, Urbańska, Marcikova, Janas 3, Koprowska 4 (4/4), Nosek 1, Zawistowska, Kochaniak 2, Blażević, Gadzina 4, Senderkiewicz 2.
Karne: 4/5; Kary: 10 min. (Bancilon - 6 min., Janas, Blażević - 2 min.)

Metraco Zagłębie: Czyż, Maliczkiewicz - Bilik, Grzyb 5, Mączka 3, Semeniuk 7, Trawczyńska 3, Buklarewicz 6 (3/3), Wasiak 2 (1/1), Rosińska, Górna 1, Belmas 1, Milojević 3.
Karne: 4/4; Kary: 8 min. (Milojević - 4 min., Trawczyńska, Belmas - 2 min.)