Na pewno spotkamy się z Bartłomiejem Sochańskim, a co do innych osób będziemy się zastanawiać - tak przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności odpowiedział na pytanie dotyczące ewentualnego poparcia związku dla jednego z kandydatów na prezydenta Szczecina.
Mieczysław Jurek w "Rozmowie pod krawatem" zastrzegał, że decyzji jeszcze nie ma, także w sprawie reprezentującego PiS Sochańskiego - a rozmów nie będzie prowadził z przedstawicielami liberałów czy środowisk postkomunistycznych. Spytaliśmy o urzędującego prezydenta Piotra Krzystka.
- Na pewno zostanie przez nas przyjęty Bartłomiej Sochański, co do innych kandydatur będziemy się zastanawiać. Pan Bartłomiej Sochański jest znany w naszych kręgach, reprezentuje nas i naszych członków w sytuacjach, kiedy oni dochodzą roszczeń z tytułu odszkodowań. Reprezentuje nas jako adwokat - powiedział Mieczysław Jurek.
Jurek tłumaczył, że dopiero co został przewodniczącym związku na kolejną kadencję i trwa organizowanie władz związku w regionie - a to one są władne podjąć decyzję w sprawie ewentualnego poparcia przez Solidarność, któregoś z kandydatów w jesiennych wyborach na prezydenta Szczecina.
- Na pewno zostanie przez nas przyjęty Bartłomiej Sochański, co do innych kandydatur będziemy się zastanawiać. Pan Bartłomiej Sochański jest znany w naszych kręgach, reprezentuje nas i naszych członków w sytuacjach, kiedy oni dochodzą roszczeń z tytułu odszkodowań. Reprezentuje nas jako adwokat - powiedział Mieczysław Jurek.
Jurek tłumaczył, że dopiero co został przewodniczącym związku na kolejną kadencję i trwa organizowanie władz związku w regionie - a to one są władne podjąć decyzję w sprawie ewentualnego poparcia przez Solidarność, któregoś z kandydatów w jesiennych wyborach na prezydenta Szczecina.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Rozmowy nie będą prowadzone z przedstawicielami liberałów, czy środowisk postkomunistycznych i oczywiście należy przez to rozumieć, że rozmowy nie będą również prowadzone z osobami, które dzięki liberałom rozpoczęły swoją polityczną karierę ;)
Najpierw zamknęli Stocznię Szczecińską, potem sklepy w Niedziele ciekawe co teraz zamkną... tzn. zlikwidują... jak dla mnie związkowcy Ci ze świecznika to typowe grube leniwe koty... niech zadbają o pracowników a nie tylko władza i polityka ich interesuje... całkowicie wypaczone spojrzenie na to czym powinien zajmować się związkowiec.