"Zmarnowana kadencja, pełna niepowodzeń, których symbolem jest afera melioracyjna" kontra "czas rozwoju regionu i efektywnego wydawania środków unijnych", czyli na środowej sesji mamy ostatnie przed wyborami starcie radnych zachodniopomorskiego sejmiku.
Jest ostrzejsze niż zwykle, samo ustalenie programu sesji trwało ponad godzinę.
Paweł Mucha z PiS-u oceniał, że marszałek atakuje opozycję, by przykryć porażki: PO-PSL - na przykład - nie udało się zbudować siedziby urzędu marszałkowskiego, którego biura teraz są rozproszone po całym mieście.
- Problem po 12 latach dalej jest nierozwiązany. Tych problemów jest zbyt wiele i dlatego tu potrzeba zmian, jeżeli chodzi o tych ludzi, którzy sobie nie radzą z tymi problemami - powiedział Mucha.
- Marszałek i jego zarząd przestali panować nad sytuacją - ocenia Dariusz Wieczorek z SLD. - Widać dzisiaj nawet po twarzach zarządu, że są zmęczeni, sfrustrowani. Ludzie, którzy żyją całkowicie innymi problemami.
Marszałek Olgierd Geblewicz z PO odpowiada, że krytycy widocznie nie wiedzą, co się dzieje w regionie. - Pan Mucha rzadko widywany na sesjach sejmiku chciał zaznaczyć swoją obecność. Może nie wie do końca, co się w regionie dzieje, jakie wskaźniki osiąga ani też nie zna wyzwań, jakie przed nami - stwierdził Geblewicz.
Sesja trwa, w programie mamy jeszcze między innymi - oceniane przez opozycję jako polityczne - przygotowane stanowiska sejmiku na przykład w sprawie zwrócenia się do rządu o budowanie drogi S10.
Paweł Mucha z PiS-u oceniał, że marszałek atakuje opozycję, by przykryć porażki: PO-PSL - na przykład - nie udało się zbudować siedziby urzędu marszałkowskiego, którego biura teraz są rozproszone po całym mieście.
- Problem po 12 latach dalej jest nierozwiązany. Tych problemów jest zbyt wiele i dlatego tu potrzeba zmian, jeżeli chodzi o tych ludzi, którzy sobie nie radzą z tymi problemami - powiedział Mucha.
- Marszałek i jego zarząd przestali panować nad sytuacją - ocenia Dariusz Wieczorek z SLD. - Widać dzisiaj nawet po twarzach zarządu, że są zmęczeni, sfrustrowani. Ludzie, którzy żyją całkowicie innymi problemami.
Marszałek Olgierd Geblewicz z PO odpowiada, że krytycy widocznie nie wiedzą, co się dzieje w regionie. - Pan Mucha rzadko widywany na sesjach sejmiku chciał zaznaczyć swoją obecność. Może nie wie do końca, co się w regionie dzieje, jakie wskaźniki osiąga ani też nie zna wyzwań, jakie przed nami - stwierdził Geblewicz.
Sesja trwa, w programie mamy jeszcze między innymi - oceniane przez opozycję jako polityczne - przygotowane stanowiska sejmiku na przykład w sprawie zwrócenia się do rządu o budowanie drogi S10.
Paweł Mucha z PiS-u oceniał, że marszałek atakuje opozycję, by przykryć porażki: PO-PSL - na przykład - nie udało się zbudować siedziby urzędu marszałkowskiego, którego biura teraz są rozproszone po całym mieście.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Kadencja nie była zmarnowana, po prostu były niesprzyjające zbiegi okoliczności dotyczące Zamku, melioracji, nowej siedziby, składania kwiatów w krótkich spodenkach, czy odprawy "olgierdówki".
Oczywiscie pan Wieczorek na zdjęciu , ciekawe czy bierze pieniądze w Enea i w urzędzie za sesje czy tylko raz uczciwie tam gdzie jest tego dnia.
Myślę że kasuje podatników podwojnie !!!