W budżecie miasta przewidziane są przychody i wydatki na nadchodzący rok, co pozwala zaplanować magistratowi inwestycje do końca grudnia. Czy wszystkie plany koalicji rządzącej w naszym mieście zostaną zrealizowane? - zdania gości "Kawiarenki Politycznej" Radia Szczecin były podzielone.
Przemysław Słowik z klubu Koalicji Obywatelskiej zauważył, że koszty stadionu Pogoni Szczecin zmienią budżetowanie na przyszły rok.
- To będzie trudny budżet, biorąc pod uwagę inwestycję, jaką jest stadion. Jak wiemy, jego koszty wykraczają poza to co było założone. Ale jednocześnie patrząc na perspektywy finansowe, nie powinniśmy się chyba martwić w dłuższej perspektywie, że tutaj się coś nie zadzieje. Liczę na to, że w tym budżecie jakieś zmiany zajdą. Jeśli nie teraz, to w najbliższych miesiącach. Chcielibyśmy na pewno porozmawiać o podwyżkach dla nauczycieli - mówi Słowik.
Zdaniem Renaty Łażewskiej z klubu Bezpartyjnych, na szczegóły będziemy musieli jeszcze poczekać.
- Jest to budżet budowany w tym okresie przedwyborczym, bardzo ogólnikowo. Teraz musimy go podjąć. Właśnie dlatego, żeby można było już pewne zadania ciągnąć. Szczególnie organizacje pozarządowe czekają na finansowanie za ten okres stycznia, one bez budżetu nie mogą ruszyć i pracować, zresztą inne instytucje także. A uszczegółowiony to pewnie będzie w okolicach marca - mówi Łażewska.
Natomiast Leszek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości obawia się, że tak jak w roku 2018 nie wszystkie zaplanowane inwestycje zostaną zrealizowane.
- Na rok 2019 przeniesiono szereg środków inwestycyjnych, które najprawdopodobniej też nie będą wykonane. Dlatego podchodzimy do tego budżetu sceptycznie. Chcielibyśmy, żeby były wykonane. Natomiast patrzymy na to z pewną obawą, że tak jak w roku 2018, będzie podobnie w 2019, a może nawet jeszcze gorzej - mówi Duklanowski.
Radni przyjmą budżet Szczecina na sesji Rady Miasta 22 stycznia. Każdy obywatel może sprawdzić jakie są plany finansowe magistratu w Biuletynie Informacji Publicznej.
- To będzie trudny budżet, biorąc pod uwagę inwestycję, jaką jest stadion. Jak wiemy, jego koszty wykraczają poza to co było założone. Ale jednocześnie patrząc na perspektywy finansowe, nie powinniśmy się chyba martwić w dłuższej perspektywie, że tutaj się coś nie zadzieje. Liczę na to, że w tym budżecie jakieś zmiany zajdą. Jeśli nie teraz, to w najbliższych miesiącach. Chcielibyśmy na pewno porozmawiać o podwyżkach dla nauczycieli - mówi Słowik.
Zdaniem Renaty Łażewskiej z klubu Bezpartyjnych, na szczegóły będziemy musieli jeszcze poczekać.
- Jest to budżet budowany w tym okresie przedwyborczym, bardzo ogólnikowo. Teraz musimy go podjąć. Właśnie dlatego, żeby można było już pewne zadania ciągnąć. Szczególnie organizacje pozarządowe czekają na finansowanie za ten okres stycznia, one bez budżetu nie mogą ruszyć i pracować, zresztą inne instytucje także. A uszczegółowiony to pewnie będzie w okolicach marca - mówi Łażewska.
Natomiast Leszek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości obawia się, że tak jak w roku 2018 nie wszystkie zaplanowane inwestycje zostaną zrealizowane.
- Na rok 2019 przeniesiono szereg środków inwestycyjnych, które najprawdopodobniej też nie będą wykonane. Dlatego podchodzimy do tego budżetu sceptycznie. Chcielibyśmy, żeby były wykonane. Natomiast patrzymy na to z pewną obawą, że tak jak w roku 2018, będzie podobnie w 2019, a może nawet jeszcze gorzej - mówi Duklanowski.
Radni przyjmą budżet Szczecina na sesji Rady Miasta 22 stycznia. Każdy obywatel może sprawdzić jakie są plany finansowe magistratu w Biuletynie Informacji Publicznej.
Przemysław Słowik z klubu Koalicji Obywatelskiej zauważył, że koszty stadionu Pogoni Szczecin zmienią budżetowanie na przyszły rok.
Dodaj komentarz 4 komentarze
No tak, budżet powstał przed wyborami a tworzyła go koalicja bezpartyjnych z pisem. Gdy pis został odsunięty od koryta a bezpartyjni delikatnie zmienili budżet to już mają obawy że to i tamto, a w ogóle budżet nie trzyma się kupy i zagłosowali przeciwko. A w 95% to nadal budżet pisowski. Patologia tej partii nie zna granic.
Platforma będzie musiała głosować za budżetem przygotowanym przez pis. Ale z nich koalicyjni jelenie. Za ten sam budżet za rok dostaną bęcki polityczne.
Widzę reakcję i dziękuję .
ojej