Obowiązkowe, próbne ewakuacje escape roomów - właśnie weszło w życie nowe rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Właściciele pokojów zabaw od teraz muszą raz na dwa lata przeprowadzić próbną ewakuację.
- Jak najbardziej wskazane. - Chociaż coś będzie robione w tym kierunku. - To jest dobre - oceniają.
To zwiększy bezpieczeństwo - ocenia młodszy brygadier Jarosław Swatowski, naczelnik Wydziału Kontrolno-Rozpoznawczego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.
- Escape roomy często zlokalizowane są w budynkach będących obiektami mieszkalnymi, gdzie nie było obowiązku przeprowadzenia próbnych ewakuacji. Teraz obowiązek dodatkowy pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa - podkreśla.
Piotr Nosal, rzeczoznawca do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych mówi, że kontrolerzy na pewno będą zwracać szczególną uwagę na sposób otwierania drzwi do pokojów, w których odbywają się gry. Na przykład to, czy są tam odpowiednie przyciski zwalniające zamek.
- Trzeba zwrócić uwagę na zasilanie przycisków; jeśli [nastąpi - przyp. red.] odłączenie prądu, to drzwi muszą się otworzyć samoistnie, zwolnić zasuwę - zaznacza Piotr Nosal.
Właściciele escape roomów mają 30 dni na zgłoszenie potrzeby przeprowadzenia próbnej ewakuacji.
Rozporządzenie weszło w życie po tragicznym pożarze escape roomu w Koszalinie, do którego doszło na początku stycznia - zginęło wtedy pięć nastolatek.