To właśnie pracownicy tego wydziału stracą pracę, bo reorganizacja przyniesie likwidację trzech etatów. Maciej Bejnarowicz, lider klubu radnych PiS nie pozostawia na takiej decyzji suchej nitki.

- Zmiany w urzędzie to zwykły PR, zmiany to w zasadzie wymiana czy też pozbycie się niewygodnych urzędników z urzędu miasta - ocenił Maciej Bejnarowicz.

Anna Mieczkowska zaznacza, że jej decyzje wynikają z konieczności usprawnienia pracy w urzędzie.

- Zarówno moje obserwacje przeprowadzone w na przestrzeni kilku miesięcy jak i audyt, który został przeprowadzony i który dał mi rzetelną i obiektywną wiedzę dotyczącą sprawności organizacji pracy w urzędzie dały mi do tego przekonanie, że te zmiany, które zaproponowałam są zmianami najbardziej pożądanymi - kontrargumentowała prezydent Mieczkowska.

Zmiany w urzędzie zostaną wprowadzone 1 lipca. Do tego czasu wygasną umowy zwolnionych urzędników, a magistrat rozstrzygnie konkursy na naczelników nowych wydziałów.