Pierwsze protesty w sprawie głosowania, podczas niedzielnych wyborów do rad osiedli, trafiają do Miejskiej Komisji Wyborczej w Szczecinie.
- Część kandydatów agitowała, łamiąc ciszę wyborczą, w dniu wyborów, nawet na terenie samego lokalu wyborczego. Młodzi ludzie z tak zwanych młodych demokratów - PO i SLD prawdopodobnie to oni wywieszali, rano w dniu wyborów, swoje banery reklamowe, nawet na terenie komisji wyborczej. Zgłosiłem to na policję, bo jest to łamanie ciszy wyborczej - powiedział Grodecki.
Niektórzy kandydaci, którzy ubiegali się o mandat radnego osiedlowego na Pomorzanach wcześniej deklarowali, że mieszkają w innych dzielnicach, jak stwierdza Grodecki.
- Przykładowo stratuje pani z Prawobrzeża, tutaj mówi, że jest z Pomorzan. Ktoś mówi, że mieszka na Gumieńcach, ale nagle stwierdza, że jest z Pomorzan i tak kandyduje. Ja kiedyś mieszkałem w Bombaju, to chyba mógłbym kandydować na radnego Bombaju - dodał Grodecki.
Protesty, w sprawie wyborów do Rad Osiedli, można składać w Miejskiej Komisji Wyborczej do poniedziałku.