Po petycji z apelem o podpisanie karty LGBT+ jest odpowiedź i kolejna petycja do władz Szczecina. Tym razem o niepodpisywanie karty.
Autor to osoba prywatna, urząd nie zdradza imienia ani nazwiska powołując się na ochronę danych osobowych.
Nowa petycja jest odpowiedzią na inicjatywę sprzed miesiąca. Wtedy do urzędu wpłynął apel o uchwalenie Karty LGBT+. Inicjatorzy argumentowali, że w Szczecinie dochodzi do aktów przemocy wobec osób z tego środowiska, a podpisanie karty przeciwdziałałoby agresji oraz zagwarantowało pomoc psychologiczną i prawną.
Prezydent Piotr Krzystek nie określił czy petycję uzna czy nie.
- Nie widzę jakiejś szczególnej potrzeby do dodatkowego podkreślania pewnych aspektów naszej otwartości i różnorodności. Ale, jeśli są takie wnioski, to trzeba o nich rozmawiać - powiedział.
Urzędnicy też nie zdradzają losów obu petycji, informują, że pierwsi o decyzji dowiedzą się autorzy.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Straszne, że doczekaliśmy takich czasów, w których trzeba walczyć o normalność.
Znam osoby o nieheteroseksualnej orientacji i nie robią szumu ws. deklaracji LGBT. Tak samo jak są ludzie leworęczni, astygmatycy, otyli , rudzi, albinosi itp. i jest o nich cicho. Wszyscy oni są częścią tej różnorodności w której tkwi piękno tego świata.
"Tajna petycja"? Czyli anonimowy donos