W czwartek po rozmowie prezesa Jarosława Kaczyńskiego z szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim "zostało wyrażone oczekiwanie", że szef NIK poda się do dymisji.

Radny PiS dzielnicy Warszawa-Mokotów Janusz Cieszyński uważa, że takie deklaracje dobrze świadczą o jego partii. Poseł Lewicy Dariusz Wieczorek dodał, że prezesem NIK od początku powinien być ktoś inny. W piatek rano w radiowej Jedynce minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił, że PiS "nie wyobraża sobie", by Marian Banaś pełnił dalej funkcję w obliczu wątpliwości dotyczących jego osoby.

Szef Najwyższej Izby Kontroli był sprawdzany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne po medialnych publikacjach, podnoszących wątpliwości wokół zebranego przez niego majątku. Marian Banaś zapewnia, że działał zgodnie z prawem. Złożył pozew cywilny przeciwko telewizji TVN i autorowi materiału, w którym domaga się przeprosin, sprostowania i zapłaty stosownej kwoty na cel społeczny.