Interpelacja w sprawie współpracy fundacji ze szpitalem w Zdunowie, na którą pieniądze zbierał marszałek Tomasz Grodzki, została zdjęta z Biuletynu Informacji Publicznej i utajniona. Pismo złożyła Radna Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Małgorzata Jacyna-Witt, która o sprawie poinformowała Radio Szczecin.
- Nie została uznana za interpelację przez prawnika. Co jest ciekawe, prawnik doradzający Sejmikowi to jest mąż pani wiceprzewodniczącej sejmiku z Platformy Obywatelskiej. Moja interpelacja została ocenzurowana przez prawnika, który rodzinnie jest powiązany z działaczką PO, a interpelacja dotyczyła działacza Platformy, czyli pana profesora Tomasza Grodzkiego - mówi Małgorzata Jacyna-Witt.
Radna przypuszcza, że fundacja, na którą zbierał pieniądze marszałek Tomasz Grodzki, w tym czasie nie istniała. Chodzi o fundusze, jakie miała przekazać w 1999 roku marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu profesor Agnieszka Popiela.
Szpital w Zdunowie podlega zarządowi województwa.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie prezydium Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, tam skierowano nas do biura prasowego zarządu województwa.
Dostaliśmy odpowiedź z Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Po trzech godzinach biuro prasowe przesłało nam jedno zdanie, które cytujemy w całości. "Pismo Pani radnej Małgorzaty Jacyny-Witt nie spełnia wymogów Ustawy o samorządzie województwa przewidzianych dla procedur interpelacji i zapytania".
Radna Małgorzata Jacyna Witt chciała uzyskać informacje od marszałka województwa na temat fundacji, na którą miał zbierać pieniądze Tomasz Grodzki.
- W mojej interpelacji pytałam wyraźnie o to, czy były wpłacane przez pacjentów jakieś pieniądze na fundację i czy te pieniądze trafiły następnie do szpitala w Zdunowie, albo w formie przekazów, gotówki, albo w formie zakupu sprzętu czy innych usług - powiedziała Małgorzata Jacyna-Witt.
Sprawa działalności fundacji pojawiła się dwa miesiące temu, gdy profesor Agnieszka Popiela napisała, że marszałek Tomasz Grodzki wziął pieniądze na fundację w związku z przeprowadzeniem operacji jej matki.
Radna przypuszcza, że fundacja, na którą zbierał pieniądze marszałek Tomasz Grodzki, w tym czasie nie istniała. Chodzi o fundusze, jakie miała przekazać w 1999 roku marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu profesor Agnieszka Popiela.
Szpital w Zdunowie podlega zarządowi województwa.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie prezydium Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, tam skierowano nas do biura prasowego zarządu województwa.
Dostaliśmy odpowiedź z Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Po trzech godzinach biuro prasowe przesłało nam jedno zdanie, które cytujemy w całości. "Pismo Pani radnej Małgorzaty Jacyny-Witt nie spełnia wymogów Ustawy o samorządzie województwa przewidzianych dla procedur interpelacji i zapytania".
Radna Małgorzata Jacyna Witt chciała uzyskać informacje od marszałka województwa na temat fundacji, na którą miał zbierać pieniądze Tomasz Grodzki.
- W mojej interpelacji pytałam wyraźnie o to, czy były wpłacane przez pacjentów jakieś pieniądze na fundację i czy te pieniądze trafiły następnie do szpitala w Zdunowie, albo w formie przekazów, gotówki, albo w formie zakupu sprzętu czy innych usług - powiedziała Małgorzata Jacyna-Witt.
Sprawa działalności fundacji pojawiła się dwa miesiące temu, gdy profesor Agnieszka Popiela napisała, że marszałek Tomasz Grodzki wziął pieniądze na fundację w związku z przeprowadzeniem operacji jej matki.
- Moja interpelacja została ocenzurowana przez prawnika, który rodzinnie jest powiązany z działaczką Platformy Obywatelskiej, a interpelacja dotyczyła działacza Platformy Obywatelskiej, czyli pana profesora Tomasza Grodzkiego - mówi Małgorzata Jacyna-Witt
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Jak to się mówi: na zachodzie bez zmian - pod koniec lutego bieżącego roku Radio Szczecin opublikowało artykuł pt.: "Mąż radnej prawnikiem wspomagającym pracę sejmiku", gdzie dokładnie opisano sytuację. Czy tak ewidentny konflikt interesów i niestosowność sytuacji to dobry przykład dla młodzieży?
Przyganiał kocioł garnkowi. Jeszcze do niedawna Radna Szczecina Jacyna-Witt formalnie kontrolowała swojego męża Marka Witta - Prezesa Polsteam Żegluga Szczecińska Sp. zo.o. w której miasto ma 49% udziałów.
a ja przypominam, że zbliża się koniec roku, A PRACE PRZY BUDOWIE PROMU JESZCZE NIE RUSZYŁY !!!
Jacyna duperelami się zajmuje, a stępka leży i rdzewieje.
DO ROBOTY!
PSi obiecał - PiS oszukał
Jak długo Jacyna jest już w sejmiku, że w dalszym ciągu nie wie jak poprawnie pisać interpelacje? A może po prostu zablokowała za wiele osób i teraz z tego powodu nie widzi istotnych informacji?
POwskie rachunki!
Wałęsa oddaj moje 100 mln !