Zwiedzanie regionu, pływanie na smoczych łodziach, a także skoki ze spadochronem to tylko niektóre z zajęć szczecińskich babć, które na emeryturze nie mają czasu na nudę.
- W wieku 76 lat zdałam egzamin przewodnicki, poznaję region zachodniopomorski. - Ja jestem już 20 lat w klubie rowerowym stoczniowym Neptun. - Zaczęło się od "Siepomaga" i właśnie wtedy poznałam bardzo fajnych ludzi m.in. drużynę smoczych łodzi i zaczęłam z nimi trenować. A później był skok ze spadochronem - mówią babcie.
- Z jednej strony jest to taki właśnie wyraz protestu, żeby przełamać tą rutynę życia, a z drugiej strony może być to taki sposób wołania o pomoc. Wcale nie jesteśmy takimi dziadkami czy babciami, które powinny spędzać czas tylko przed telewizorem - mówi socjolog dr Robert Bartłomiejski.
- Z jednej strony jest to taki właśnie wyraz protestu, żeby przełamać tą rutynę życia, a z drugiej strony może być to taki sposób wołania o pomoc. Wcale nie jesteśmy takimi dziadkami czy babciami, które powinny spędzać czas tylko przed telewizorem - mówi socjolog dr Robert Bartłomiejski.
Według Centrum Badań Opinii Społecznej, 40 proc. dorosłych Polaków uważa, że babcie miały duży wpływ na ich wychowanie.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski