Unia Europejska niewiele ma do zrobienia w obecnej sytuacji, bo nawet traktaty jej nie przewidują - mówi eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Kosma Złotowski.
Nie ma też, jego zdaniem, co liczyć na solidarność pomiędzy poszczególnymi krajami Unii, w których panuje pandemia.
- Solidarność w takim okresie w oczywisty sposób się zmniejsza, każdy dba o swoich obywateli. Zwłaszcza, że wszystkie rządy odpowiadają przed swoimi obywatelami, a nie przed obywatelami sąsiednich krajów. Tutaj wcale bym się nie dziwił, bo tak jest w takich sytuacjach - powiedział Złotowski.
- Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że standardem jest to, że są podwójne standardy. Oczywiście; zarzucanie Polsce braku praworządności jest tego przykładem. Ale jest pytanie: co Unia zrobi po kryzysie, po koronawirusie?! - retorycznie pytał Złotowski.
W Europie w tej chwili stwierdzono ponad 66 tysięcy przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, ponad 2800 osób zmarło, a 3,5 tysiąca wyzdrowiało.
- Solidarność w takim okresie w oczywisty sposób się zmniejsza, każdy dba o swoich obywateli. Zwłaszcza, że wszystkie rządy odpowiadają przed swoimi obywatelami, a nie przed obywatelami sąsiednich krajów. Tutaj wcale bym się nie dziwił, bo tak jest w takich sytuacjach - powiedział Złotowski.
- Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że standardem jest to, że są podwójne standardy. Oczywiście; zarzucanie Polsce braku praworządności jest tego przykładem. Ale jest pytanie: co Unia zrobi po kryzysie, po koronawirusie?! - retorycznie pytał Złotowski.
W Europie w tej chwili stwierdzono ponad 66 tysięcy przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, ponad 2800 osób zmarło, a 3,5 tysiąca wyzdrowiało.