Epidemia wpłynęła na polskie szkoły - uczniowie szkolne ławki zamienili na naukę w domu...
Kołobrzeskie Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika zaprezentowało jak prowadzenie lekcji online wygląda w praktyce. Reporter Radia Szczecin został zaproszony do wirtualnej klasy, by zobaczyć, jak prowadzone są zajęcia z języka angielskiego.
Maciej Mężyński, nauczyciel z "Kopernika" tłumaczy, że jego lekcje niewiele różnią się od prowadzonych w tradycyjnej formie.
- Realizujemy taki program nauczania, jak i podczas lekcji. Prowadzę zajęcia zgodnie z planem: jeśli mamy lekcję o ósmej rano, to zaczynamy z klasą o ósmej rano! Musimy trzymać się grafiku tak, jakbyśmy w ogóle ze szkoły nie wyszli - podkreśla Mężyński.
Nauczyciel ma dostęp do książek w formie e-book'ów, które na bieżąco może udostępniać uczniom w czasie lekcji. Podobnie jak materiały audio czy wideo.
- Do prowadzenia lekcji on line nauczyciel powinien posiadać odpowiedni sprzęt, ale uczniowie mogą brać w niej udział przy pomocy smartfona. Nie trzeba żadnych, nie wiadomo jakich, sprzętów i komputerów - zaznaczył.
Uczniowie klasy maturalnej, z którymi rozmawialiśmy mówią, że w ich przypadku nauka "przez internet" nie przynosi negatywnych skutków.
- Pracujemy z taką samą efektywnością, z jaką pracujemy w klasie. Może nawet lepszą, bo uczniowie nie mają możliwości zakłócania zajęć. - Jako maturzyści mamy lepszą sytuację, ale patrząc na mojego brata w podstawówce widzę, że jest to coś, co przerasta dzieci - mówili uczniowie.
O ile uczniowie nie widzą przeszkód w nauczaniu online, to już matury przez internet sobie nie wyobrażają.
Według harmonogramu matury powinny rozpocząć się 4 maja.
Maciej Mężyński, nauczyciel z "Kopernika" tłumaczy, że jego lekcje niewiele różnią się od prowadzonych w tradycyjnej formie.
- Realizujemy taki program nauczania, jak i podczas lekcji. Prowadzę zajęcia zgodnie z planem: jeśli mamy lekcję o ósmej rano, to zaczynamy z klasą o ósmej rano! Musimy trzymać się grafiku tak, jakbyśmy w ogóle ze szkoły nie wyszli - podkreśla Mężyński.
Nauczyciel ma dostęp do książek w formie e-book'ów, które na bieżąco może udostępniać uczniom w czasie lekcji. Podobnie jak materiały audio czy wideo.
- Do prowadzenia lekcji on line nauczyciel powinien posiadać odpowiedni sprzęt, ale uczniowie mogą brać w niej udział przy pomocy smartfona. Nie trzeba żadnych, nie wiadomo jakich, sprzętów i komputerów - zaznaczył.
Uczniowie klasy maturalnej, z którymi rozmawialiśmy mówią, że w ich przypadku nauka "przez internet" nie przynosi negatywnych skutków.
- Pracujemy z taką samą efektywnością, z jaką pracujemy w klasie. Może nawet lepszą, bo uczniowie nie mają możliwości zakłócania zajęć. - Jako maturzyści mamy lepszą sytuację, ale patrząc na mojego brata w podstawówce widzę, że jest to coś, co przerasta dzieci - mówili uczniowie.
O ile uczniowie nie widzą przeszkód w nauczaniu online, to już matury przez internet sobie nie wyobrażają.
Według harmonogramu matury powinny rozpocząć się 4 maja.