Sejm musiał teraz zająć się wniesioną przez obywateli ustawą dotyczącą aborcji, bo nie miał wyjścia, takie są procedury - mówił w "Rozmowie pod krawatem" poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos.
Przewodniczący komisji zdrowia zwracał uwagę, że próbuje się PiS-owi przypisać autorstwo dokumentu, gdy jest to projekt Kai Godek, pod którym zebrano ponad 800 tysięcy podpisów Polaków. A po drugie - wskazywał Latos - dla ustaw wnoszonych przez obywateli obowiązują stosowne terminy.
- Mamy pół roku na rozpoczęcie procedury pracy nad nimi. I teraz niestety te terminy wypadają. Projekty miały być bardziej rozłożone w czasie, ale część marcowych posiedzeń Sejmu nie mogło się odbyć. Stąd taka kumulacja kilku projektów na tym posiedzeniu i musimy je rozpocząć. One przeszły z poprzedniej kadencji i w nowej znowu liczy się kilka miesięcy, kiedy Sejm ma obowiązek pracy nad nimi - tłumaczył Tomasz Latos.
Prace nad projektem "Zatrzymaj aborcję" przeniesiono na czwartek. Dokument zakłada usunięcie z polskiego prawa przesłanki eugenicznej, na mocy której zezwala się na dokonanie aborcji na dziecku ciężko chorym lub z poważnymi wrodzonymi wadami.
- Mamy pół roku na rozpoczęcie procedury pracy nad nimi. I teraz niestety te terminy wypadają. Projekty miały być bardziej rozłożone w czasie, ale część marcowych posiedzeń Sejmu nie mogło się odbyć. Stąd taka kumulacja kilku projektów na tym posiedzeniu i musimy je rozpocząć. One przeszły z poprzedniej kadencji i w nowej znowu liczy się kilka miesięcy, kiedy Sejm ma obowiązek pracy nad nimi - tłumaczył Tomasz Latos.
Prace nad projektem "Zatrzymaj aborcję" przeniesiono na czwartek. Dokument zakłada usunięcie z polskiego prawa przesłanki eugenicznej, na mocy której zezwala się na dokonanie aborcji na dziecku ciężko chorym lub z poważnymi wrodzonymi wadami.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Aż nie chce się wierzyć, że ktoś może nie znać, lub udawać, że nie zna, procedur legislacyjnych i świadomie podjudzać społeczeństwo mówiąc, że prace nad tą ustawą są specjalnie prowadzone teraz, gdy "naród walczy o przeżycie"...
Jasne że musiał. Rząd musiał czymś przykryć upadek tysięcy firm, walącą się gospodarkę, znaczny wzrost bezrobocia... Pis obiecywał Polskę w ruinie ale nie sądziłem że zrobią to tak dosłownie!
Szkoda że tyle samo czasu Sejm nie poświęcił na inny projekt obywatelski- podwyżki dla nauczycieli. Po 5 minutach czytania powiedziano że czas się skończył a sama inicjatywa poszła do śmietnika.
@"Prawdziwy". O światowej pandemii słyszał?