Szczecinianin chciał przemycić kradzione rowery - zatrzymali go celnicy z niemieckiego Pomellen. Na domiar złego załatwił sobie pobyt w szpitalu.
37-latek jechał z Niemiec do Polski autostradą A6. W pobliżu granicy zatrzymał go polsko-niemiecki patrol. "Na pace" Volkswagena mężczyzna przewoził sześć rowerów, w tym jeden elektryczny. Jednoślady były ukryte pod kocami. Dwa z nich zostały wcześniej skradzione w Berlinie. Pochodzenia reszty 37-latek nie był w stanie udowodnić.
W trakcie kontroli Szczecinianin oznajmił, że jest nosicielem koronawirusa. Ratownicy medyczni przewieźli go na badania do szpitala wojewódzkiego. Testy dały wynik negatywny.
Kierowcy przedstawiono zarzut paserstwa. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.
W trakcie kontroli Szczecinianin oznajmił, że jest nosicielem koronawirusa. Ratownicy medyczni przewieźli go na badania do szpitala wojewódzkiego. Testy dały wynik negatywny.
Kierowcy przedstawiono zarzut paserstwa. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.