"Omyłką" nazwał szczeciński radny SLD Piotr Kęsik swoją wypowiedź na temat konieczności odebrania profesorowi Wolszczanowi tytułu Honorowego Obywatela Szczecina.
W liście otwartym Kęsik napisał, że "pozwolił sobie na ocenę, która przyszła mu zbyt łatwo, a w dodatku - wywołała zaskoczenie, jeśli nie konsternację wśród ludzi, którzy znają radnego i jego poglądy."
Kęsik napisał, że uległ emocjom, które są pożądane przez tych, którzy grają polityką historyczną, czyli IPN i polską prawicę. Radny SLD podkreślił, że ostatecznie jest przeciwny wszelkim akcjom zmierzającym do pozbawienia Aleksandra Wolszczana tytułu honorowego obywatela miasta, bo narażają one Szczecin na śmieszność.
Zdaniem Piotra Kęsika, do moralnej oceny postępowania profesora Wolszczana mają prawo osoby, których współpraca naukowca z SB dotyczyła bezpośrednio.