Mandaty i wnioski do sądu po interwencji policji w nielegalnie otwartej dyskotece w Koszalinie.
Właściciel, wbrew obowiązującym przepisom, zorganizował w sobotni wieczór imprezę, na którą przyszło prawie pół tysiąca osób. Mimo że policjanci poinformowali właściciela lokalu o obostrzeniach, dyskoteka działała - mówi komisarz Monika Kosiec z koszalińskiej policji.
Najwyższa kara, jaką sanepid może nałożyć w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń, to 30 tys. złotych. Obecne obostrzenia epidemiczne obowiązują do końca miesiąca. Dotyczą zamknięcia między innymi: restauracji, dyskotek, klubów. Lokale gastronomiczne mogą sprzedawać tylko na wynos.
Najwyższa kara, jaką sanepid może nałożyć w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń, to 30 tys. złotych. Obecne obostrzenia epidemiczne obowiązują do końca miesiąca. Dotyczą zamknięcia między innymi: restauracji, dyskotek, klubów. Lokale gastronomiczne mogą sprzedawać tylko na wynos.
4 komentarze
Po 1. oburzające jest to że te same 500 osób mogą być w kościele trzy ulice dalej, po 2. może trzeba było uczestników dopisać długopisem do listy zawodowych tancerzy. Pani Emilewicz pokazała że się da:)
Nagłówek wprowadza w błąd, bo nielegalne to są obostrzenia napisane na kolanie. Lokale mogą być otwarte. Oczywiście zdrowy rozsądek podpowiada, że należy przestrzegać reżimu sanitarnego oraz ograniczać transmisję wirusa.
Obostrzenia rzeczywiście są napisane nie profesjonalne ale kluby/dyskoteki i zdrowy rozsądek... to chyba jakiś oksymoron, zresztą październiki pokazał jak duży problem ludzie mają z zachowaniem zdrowego rozsądku. Według mojej opinii takie miejsca powinny być otwarte na samym końcu po restauracjach i kawiarniach.
Nielegalne, to są wypociny polskojęzycznego okupanta niedzielskiego i morawieckiego.