Czekali na to od wielu miesięcy - Zachodniopomorski Oddział Polskiego Czerwonego Krzyża ma nowy samochód. Auto przekazała siostrzana organizacja, czyli Niemiecki Czerwony Krzyż.
Wcześniej PCK prosiło o pomoc w zorganizowaniu nowego środka transportu władze miasta i województwa, jednak nie udało się dojść do porozumienia.
- Wtedy o pomoc poprosiliśmy Czerwony Krzyż ze Schwerina - mówi Joanna Łaskarzewska, dyrektor PCK w Szczecinie. - Wystarczyło poprosić. Cieszymy się, że jesteśmy organizacją międzynarodową i możemy prosić bogatszych partnerów, naszych sąsiadów, właściwie siostrzaną organizację. Cieszymy się, że jest przepływ informacji, ale i realna pomoc.
Samochód przydaje się od samego początku i rozwozi między innymi dary do szpitali, które są w trudnej sytuacji z powodu epidemii koronawirusa. W poniedziałek transport dotarł do szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. To między innymi maseczki, kosmetyki i zabawki dla dzieci.
- Wszystko się w szpitalu przydaje, dlatego że dużo tego zużywamy - przyznaje Joanna Woźnicka, rzecznik szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. - Tym razem środki ochrony indywidualnej. Te są wykorzystywane na okrągło. Dziękujemy za pomoc, wsparcie i pamięć o nas.
PCK potrzebowało nowego samochodu, bo do tej pory do transportu mieli dużo mniejszy model. Był on niewystarczający do transportu sprzętu medycznego w dobie epidemii koronawirusa.
- Wtedy o pomoc poprosiliśmy Czerwony Krzyż ze Schwerina - mówi Joanna Łaskarzewska, dyrektor PCK w Szczecinie. - Wystarczyło poprosić. Cieszymy się, że jesteśmy organizacją międzynarodową i możemy prosić bogatszych partnerów, naszych sąsiadów, właściwie siostrzaną organizację. Cieszymy się, że jest przepływ informacji, ale i realna pomoc.
Samochód przydaje się od samego początku i rozwozi między innymi dary do szpitali, które są w trudnej sytuacji z powodu epidemii koronawirusa. W poniedziałek transport dotarł do szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. To między innymi maseczki, kosmetyki i zabawki dla dzieci.
- Wszystko się w szpitalu przydaje, dlatego że dużo tego zużywamy - przyznaje Joanna Woźnicka, rzecznik szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. - Tym razem środki ochrony indywidualnej. Te są wykorzystywane na okrągło. Dziękujemy za pomoc, wsparcie i pamięć o nas.
PCK potrzebowało nowego samochodu, bo do tej pory do transportu mieli dużo mniejszy model. Był on niewystarczający do transportu sprzętu medycznego w dobie epidemii koronawirusa.
Wtedy o pomoc poprosiliśmy Czerwony Krzyż ze Schwerina - mówi Joanna Łaskarzewska, dyrektor PCK w Szczecinie.